Aniu,ja bardzo lubię rzodkiewkę,ale mam konkurencję w postaci córki

Ona zajada się wszystkim co ostre.Teraz ciągle biega do warzywnika i obrywa szczypiorek z cebulki.Gorzej jak potem chce całusa po takiej porcji szczypiorku

A kot,a w sumie kocica, na ostatnich nogach,lada dzień się okoci