Milka
09:36, 28 sty 2012
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Sebku, dzięki


A ja tego mojego imienia nigdy nie lubiłam, ze dwa razy w życiu spotkałam koleżanki o tym imieniu. A syn mojej polonistki z podstawówki miał na imię Gabryś - koszmar, tzn. imię bo syn był ok
.
Na starość mi przeszło, imię zrobiło się popularne dość, a mój syn mówi, że jak będzie miał syna to da mu na imię Gabriel, bo mu się spodobało po powieściach fantasy o aniołach.
witaj Irena, ogród duży ( ...no, ja mam większy) z wieloma interesującymi, pięknymi roślinami - no, niektóre z Twoich ulubionych też mam, np metasekwoję, tulipanowca, lawendy, piwonie ...
z przyjemnością będę zaglądać do Ciebie i przypatrywać się roślinom...pewnie do niejednej mnie zachęcisz... dereń kousa jest już na tej liście....
pozdrawiam
Ale się dzisiaj rozgadałaś Ireno, prawie cztery strony musiałam cofnąć żeby zacząć czytać dzisiejszy dzieńzwróciły moją uwagę młode powojniki, ja też dopiero rozpoczynam przygodę z tymi pnączami
do tej poty miałam za mało wiedzy o nich, ale dzięki Ogrodowisku to się zmieniło
Ja też przybiegłam do nowego ogródka.
Świetny pomysł, żeby powojniki puścić po drzewach. Szkoda, że ja nie mam dużych drzew.
Będę zaglądać w wolnej chwili.