Maju, Marto, Madziu i Karolino, Krsiu, dzięki za podziw dla hosty, pewnie jest dumna jak paw, a zdjęcie może wyślę
te róże na jesień przycięłam do samej ziemi; wyrosły pięknie i zdrowo inawet mszyca ich nie rusza, ciekawe dlaczego
Ufff, w przerwie pracy miło mi tutaj wpaść zobaczyć co słychać
Bardzo mnie cieszy wiadomość o zdrowiu Twojej Mamy. Oby zdrowie jest dopisywało
Idę poczytać co nowego pokazujesz
Dobrze widzisz, ale to na której mszyca, to inna róża; pryskam cały czas, ale ekologicznie, chyba sięgnę po radykalniejsze środki!
w imieniu mamy dziękuję
Tez pozdrawiam, jak to miło słyszeć, że ci Kasiu to moje bajanie nie przeszkadza
fotki sukcesywnie będę jklejać, ale na drugim kompie mam hostę, którą chciałam pokazać, więc jutro wrzucę