nie ma sprawy, elaborat przeczytałam i zapraszam
pozdrawiam niedzielnie i zaraz idę pryskać mszyce, część juz opryskałam, ale jak będą burze, to znowu zmyje
oj ... te lilie wodne bo tak się to chyba nazywa ... je można było kupić ale ja nie mam oczka wodnego ... o rany Ania robi !!!... no to koniecznie muszę do Młodzaw pojechać i w sierpniu jej zawieść ... tylko czy to drogę na sucho wytrzyma ... ???
poza nimi były hosty ... takie jak na fotkach u mnie ... tzn nie wszystkie te niebieskie i dużo rojników które brałam już w zeszłym roku ... nic nie kupowałam bo nie wzięłam kasy ale mam zamiar wrócić po hosty ... apropo host to być może przyjaciółka mi przywiezie worek cebulek ... tylko ona jest jeszcze bardziej zielona niż ja i nie mam pewności czy to będą cebulki host ... czekam aż mi przyśle zdjęcia tego co z tych cebulek u nich wyrosło ... istnieje domniemanie że to będą makro hosty
Irenko tak przeglądam Twój ogród i nasadzenia w nim poczynione i zastanawiam się jak wielki jest obszar Twojego ogrodu, bo co i rusz pokazujesz coś nowego i w innym zakątku niektóre rośliny i krzewy jak mówisz maja kilkanaście lat, jak długo się nim zajmujesz? pewnie już pisałaś a ja czytałam, tylko tyle jest tych ogrodów, że człowiekowi się miesza
Aniu, szkoda, że było mało czasu, bo bym pokazała ogród, ale wiesz jak było, w biegu
ogród ma 2500 metrów, więc dość spory kupiliśmy w 97, potem 2 lata porządkowania po powodzi, i tak od 98 zaczęłam sadzenie; po drodze coś padło, to sadziłam nowe i tak w koło; teraz próbuje znaleźć jakiś styl, ale idzie kiepsko
a, że się miesza, to normalne mnie jednak forum pomaga ćwiczyć pamięć
pozdrawiam w upalną niedzielę!
witam z kawusią ... w Młodzawach było pięknie i hostowo ... na dobry dzień
Też mam na dole przy fotelu kawusię
cieszę się, że miałaś udany wypad a kupiłaś coś?
jakby co, odbieram cię z dworca
oj ... te lilie wodne bo tak się to chyba nazywa ... je można było kupić ale ja nie mam oczka wodnego ... o rany Ania robi !!!... no to koniecznie muszę do Młodzaw pojechać i w sierpniu jej zawieść ... tylko czy to drogę na sucho wytrzyma ... ???
poza nimi były hosty ... takie jak na fotkach u mnie ... tzn nie wszystkie te niebieskie i dużo rojników które brałam już w zeszłym roku ... nic nie kupowałam bo nie wzięłam kasy ale mam zamiar wrócić po hosty ... apropo host to być może przyjaciółka mi przywiezie worek cebulek ... tylko ona jest jeszcze bardziej zielona niż ja i nie mam pewności czy to będą cebulki host ... czekam aż mi przyśle zdjęcia tego co z tych cebulek u nich wyrosło ... istnieje domniemanie że to będą makro hosty
jak to dobrze czasami nie brać kasy, bo chciejstwa są czekam, co tam dostaniesz
a ja wczoraj wykupiłam 14 żurawek, tylko tyle mieli i jak ja zrobię to co planowałam z taka mizerną ilością
Ireno u Ciebie upalna niedziela a u nas po burzowej nocy pochmurno i wietrznie, jest na + 21 ale odczuwalna jest niższa pozdrawiam i życzę miłe niedzieli