Doła to można mieć jak nie stać na marzenia,a Ty masz marzenia i wiesz,że kochasz werandę i coś jeszcze wymyślasz z prostokątami ???Jak masz kasę rób werandę
a u mnie tylko te były,, więc też bez wyboru, ale jasne, ożywiają ciemną zieleń;
no, to mi trochę lepiej, widac takie frustracje mamy wszyscy, ale mówię juz, że ten ogród mnie wykończy, trzeba mi dla frajdy i radości, tylko 500m
Poszłąbym za marzeniem, czyli weranda!! na niej posiedzisz nawet w chłodniejsze dni
no, ja też chyba mam doła, a powinna byc radość i satysfakcja!
O to samo w sumie napisałyśmy Konstancji )))))))
Dziewczyny nie bądźcie smutasy bądźcie śmiechu...ki )))))
do smutasa mi daleko, ale realistka ze mnie się robi, że hej, wiem, ze im dalej tym będzie gorzej; a teraz jak sama wszystko robię, to naprawdę ledwo zipię; a i tak nie wyplewiłam wszystkiego i nawet chemią nie ma jak lecieć, bo pogoda w kratkę!
Czytam co wysadziłaś,a u mnie nie ma niektórych roślin jak np.lime marmeladę i zła jestem bo stoję w miejscu z rabatami ;(
a u mnie tylko te były,, więc też bez wyboru, ale jasne, ożywiają ciemną zieleń;
no, to mi trochę lepiej, widac takie frustracje mamy wszyscy, ale mówię juz, że ten ogród mnie wykończy, trzeba mi dla frajdy i radości, tylko 500m
Pewnie troszkę "stresujesz"się gośćmi i pragniesz by wszystko było dopięte na ostatni guzik.Wypielęgnowane i czyste )))))))
Ja tak przynajmniej mam ,nawet przy "pospolitych"wizytach znajomych ,myślę,że spakowałam w worek nieuprasowane rzeczy,a powinny być w komodach jak listek )))))))))))))))))))))))))))
To jest dopiero chore ))))))))))))
Irenko ja mszyce ściągam normalnie palcami,trawnik pełen koniczyny i też nie ma sensu pryskać bo deszcze,ale się nie przejmuję ,wytłumaczyłam sobie,że to nie moja wina i nie ma teraz na to ani wpływu,ani czasu
Pamiętaj Irenko ogród to nie apteka ma cieszyć nie stresować !