Ojej, jak to optymistycznie zabrzmiało, za 2 lata juz takie duże będą? wow!! dosadziłam jeszcze 2 szt. Nowa Zembla i Cardinal; a ciebie proszę, abyś trąbiła u siebie jak przyjdzie czas na nawożenie rh w glebę, abym nie przegapiła to nowe roślinki maja tu przechowalnię!!
To dopiero na wiosne przyszłego roku będzie wiec masz dużo czasu , oczywiście napiszę. W tym roku nic już nie dawaj bo nie zdążą zdrewniec i przemarzną.
Irenko, dawno nie byłam u Ciebie a tu "kurzany" temacik
Widać ogród to nie tylko roślinki... U mnie od dwóch dni pada. Z jednej strony to bardzo dobrze, bo już była na to ostatnia chwila, żeby co nie co odżyło (nie mówię o ogrodach, ale zastanawiam się dlaczego właśnie teraz gdy dojrzewają truskawki i kwitną róże, bo im najbardziej szkodzi ta mokra pogoda. Wszystkie róże po obfitych deszczach wyglądaja jak "zmokłe kury", ale niektóre odzyskuja urodę jak wyschną pozdrawiam
Jolu, dzięki za odwiedziny trwa sezon, jesteśmy zapracowane i tylko jak leje więcej czasu na forum
kura tyż element przyrody i jest w temacie
róż mi szkoda, bo tak na nie czekałam, ale jestem pewna, że sierpień będzie zrównoważony pogodowo i gorący i jeszcze nacieszymy się
deszczy u mnie juz starczy, ziemia okra aż sie ugina
pozdrawiam Jolu
i żurawkowo; tu zwiększyłam średnicę, M. już ich nie wykosi i widać pod piwonią jak kwitną tiarelki
tu są te Lime Marmelade i same Lime i Comfort; w dali widać rh, zagęściły się;
postanowiłam zbierać szyszki, a pełno ich u mnie i zamiast kory robić ściółkę