Wandziu, serdecznie Ci dziękuję za tę ucztę pierwiosnkową... Nie pomyślałam nigdy o sianiu, choć widziałam nasionka w sprzedaży. A bardzo mnie zachęciłaś! Przy okazji odkryłam rewelacyjny artykuł Danusi o pierwiosnkach... I już wiem, czemu moje są marne: są w pełnym słońcu i mają zbyt lekką ziemię...
ELU, jeśli chcesz siać pierwiosnki, musisz to zrobić już teraz w tych dniach, bo taki jest termin ich siewu. Wysiane w skrzynce nasiona nalezy postawić na zewnątrz na mrozie przez dwa tygodnie, a potem zabrać do domu i wynieść dopiero w połowie maja.
Pierwiosnki nie lubią na słońcu, A ziemia? U mnie akurat jest lekka, piaszczysta..
Wandziu, chyba miałaś odbiór telepatyczny, bo właśnie miałam Cię dopytać w kwestii siania... Ja tak "na jednej nodze" po nasionka nie polecę, ale w tym tygodniu na pewno i SIEJĘ! Dzięki serdeczne!
ŁUCJO, kiedy się tutaj sprowadziliśmy, działka była zarośnięta akacjami. Trzeba było to wszystko karczować w pocie czoła. Kilka takich akacjowych karp zostawiliśmy. Mąż pomalował je impregnatem i tak sobie u nas leżą do dzisiaj, przypominając dawne czasy