Wandziu, Garden Party, ładna. Mniam.
A ja zamierzam kupić trochę Casablanek - ale boje się, że sobie z nimi nie poradzę. Czy one wymarzają?
Wczoraj kupiłam też lilie ale tylko 3 szt.

dzień dobry
O tak tak!! widzę ,że nie tylko ja ,dałam się nabrać na urodę poskrzypka.Nie skojarzyłam tych gilów na liściach z nimi ,dopiero jak poczytałam,zaczęłam walkę

Zapobiegawczo potraktuję moje lilie tak jak napisałaś Basi.papa

Agnieszko, dzień dobry kochana, pozdrawiam serdecznie

Pszczółko, Casablanki są cudowne. Nie martw się, one w ogóle nie przemarzają. Te stare odmiany są wyjątkowo odporne, choć muszę przyznać, że wlaściwie u mnie nigdy nie przemarzła ani jedna lilia, czy to afrykańska, czy orientalna. Ale to może dlatego, że mają kołderkę z dębowych liści

Celinko, tak, tak, trzeba być czujnym, bo jak się toto rozmnoży to człowiek sobie już rady nie da.

Dziś trochę swojskich klimatów.

Witaj Wando, masz duży wybór lilii, mi wpadła w oko cytrynowa.
Nie słyszałam o tej ostępce, chyba jej nie mam, ale będę obserwować.

..piękne zdjęcia pozdrawiam

Śliczności.... a co to jest, obok karmnika.... w różowe paski?

Wando - a ja nie mam żadnego zawilca! Jakie niedopatrzenie ....
Taki blado-różowy jak Twój dostałam kiedyś od kuzynki ,ale nie przyjął mi się.
Kupiłam tez nasiona Orlików -różne -taka mieszanka. Czy trzeba je przemrozić przed wysianiem?
Czytałam gdzieś ,że wysiewa się je jesienią i wymagają przemrożenia? Robisz tak?

Wandziu, piękne swojskie klimaty i widzę, że już cieszysz się z wiosennych prac ogrodowych, u mnie ziemia jeszcze zmarznięta, więc narzie przycinam tylko krzewy, no i brakuje mi słońca

Posadziłam zawilca jesienią, ale taką ociupinę Kiedy będzie taka śliczniutka jak twoja?