Witajcie dziewczyny.Faktycznie wczoraj dzaiłałam prawie cały dzień w ogrodzie,a dzisiaj od rana usiadłam na masażer,bo jestem połamana,zapomniałam w szale prac,ze nie mam juz 20 lat.
Martwiłam się,że u mnie nie ma oznak wiosny,a jak wyniosłam chyba ze 20 wiader śmieci jesiennych,głównie liści brzozowych z lasku obok, to rabaty przejrzały i widać wschodzące tulipany,szafirki, hiacynty,krokusy.Jestem po porannej kawce i zaraz idę dalej działac.Piękny dzień,szkoda go marnowac na siedzenie w domu,sprzatanie,gotowanie.Przesegregowałam nasiona,znalazłam część,którą wysiewa sie w marcu,podzielę,część wysieję teraz,część w kwietniu.
Irenko,odszukałam zdjęcia i aksamitki moje kwitły na początku lipca.Nie spieszy mi się z ich kwitnieniem wcześniej,bo wolę,żeby kwitły do samych mrozów,a wcześniej jest i tak kolorowo.