Oj, to prawda, miałam miłą niespodziankę. Nie zaglądałam na działkę od kilu dni, bo było mokro, nieprzyjemnie. Aż tu nagle w weekend piękne słoneczko i niemal letnia aura. Wybrałam się więc na działkę, by popatrzeć , co w trawie piszczy........ a tu piękne kępy przebiśniegów! Jakaż była moja radość, trudno opisać, bo stęskniłam się już bardzo za wiosną. Martwi mnie tylko to, że nie pokazują się krokusy. Czyżby wymarzły? Nie, to chyba niemożliwe, jeszcze na nie poczekam. A z cebulowych pięknie zapowiadają się tulipany. Zresztą one nigdy nie zawodzą. W ubiegłym roku wszystkie cebule tulipanów przesadziłam na nowe miejsce, ziemię odpowiednio przygotowałam, więc liczę na to, że pięknie mi się za to odwdzięczą.

Danusiu, nie trać nadziei, może jeszcze troszkę trzeba poczekać na cebulowe, przecież to dopiero bardzo wczesna wiosna; kalendarzowa, a nie klimatyczna.