Witam i podziwiam cudowny ogród z różami na czele, nie dobrnełam do końca, nie byłam w stanie, ale doczytam, ponieważ róże to była moja pięta Ahillesowa, liście czerniejąc opadały, niektóre kwitły na gołych badylach, nie potrafiłam ich uprawiać więc ich nie sadziłam, ogrodowisko w temacie ogród, nauczyło mnie wiele, tutaj też czerpię inspracje i wiedzę, po clematisach, przyszła kolej na róże, muszę je mieć... odkryłam je na nowo.
Aktualnie poszykuję róż na pergolę blado różową, najlepiej o mniejszych kwiatach takich które by pasowały do powojnika fioletowego Jakmani i w kolorze dojrzałego czerwonego wina Madame Julia Correvon i nie potrafię wybrać. Czy możesz Aniu coś podpowiedzieć? Oczywiście taką co by długo kwitła była odporna na mróz i choroby,

bardzo mi się podobaja takie czarki różane, cudowne są, a zamówiłam już jedną różę-Tour Eiffel 2000' (DELrugro)roza pnąca