Aniu chęć zamieszkania w nowym domu była tak olbrzymia, że wszystko byśmy przetrwali
A czy Ty wiesz jaki człowiek jest szczęśliwy jak mu kanalizacja działa Prawie jakby 6 w totka trafić
Witam Cię Marzenko przybiegłam się przywitać, mam nadzieję że stres troszkę opuścił Cię, wczoraj popołudniu mój syn zarządził wyjście do kina w ramach relaksu bo lało cały dzień. Dziś piękne słońce polaałam po ogrodzie podlałam florowitem moje bukszpanki, wybywam do ogrodniczego bo chcę jeszcze coś wsadzić w donice.
Stres odpuścił już jak odebralam córkę ze szkoły (bidula musi tramwajem i autobusem jechać ) i powiedziała, że wieczorem prze maturą powtórzyłą Lalkę i był temat na maturze Córka relaksowala sie na randce a my w ogrodzie botanicznym
No teraz rozszerzone bilogia, chemia, angielski i podstawowa matematyka...
Ślicznie u Ciebie Marzenko!!! Chyba pierwszy raz jestem u Ciebie w ogrodzie i żeby prześledzić wątek od początku do końca będę musiała poświęcić dużo czasu ale zamierzam to niezwłocznie zrobić
Marzenko, poczytałam co się u Ciebie działo. Dzięki za zdjęcia z botanicznego - nie mam czasu osobiście się tam wybrać, to chociaż fotki pooglądałam A kwitnący judaszowiec będzie mi się śnił po nocach .
Jak zwykle piękne zakupy zrobiłaś - i jak zwykle nie mogę wyjść z podziwu, kiedy Ty to wszystko sadzisz ???
Przecież Ci pisalam , że sprząta córa. Teraz to przed wizytą chłopaka mam codziennie okurzone i podłogi umyte M obiadek zrobi to ja się nie mogę lenić i sadzę
Jak chłopaki dorosną to też będziesz więcej czasu miała na ogród.