Matko Boska! Byłam tu wczoraj, dzisiaj pacze 175 (nieprzeczytanych postów). Ale się działo! I fartuszki, i śluby, i Berlin, i co tam jeszcze. Marzenko ja ponownie zauważam jakiego boskiego Ty masz Małża! Berlin jest piękny i jak się okazuje może być świetny na romantyczne wypady
Udało się..... przyswoiłam sobie modę kuchenną... niech będzie z bibuły, ale 270zł za kawał fartucha nawet w połączeniu ze stringami to ja nie dam... Porządne drzewko za to można mieć..... albo jakiego stożka........ Praktyczna kobieta jestem......
wpadłam na chwilkę, nie pytana i "niedoczytana...", ale fartuchy looklikecookie znam i już sobie taki zamówiłam od "Mikołaja"
będzie szyty na miarę ! są cuuudne ale drogie jak diabli
to zmykam......
Udało się..... przyswoiłam sobie modę kuchenną... niech będzie z bibuły, ale 270zł za kawał fartucha nawet w połączeniu ze stringami to ja nie dam... Porządne drzewko za to można mieć..... albo jakiego stożka........ Praktyczna kobieta jestem......
Aniu, ja przez ostatnie parę lat tak miałam, że zamiast sobie kupić fajną kieckę, buty czy nową torebkę, jechałam po kolejne rośliny do ogrodu, bo wtedy to dawało mi przyjemność i takie były moje potrzeby. Jednak zorientowałam się, że za bardzo angażuję się w ogród i w dom, a zapominam o samej sobie. Takie drobne, aczkolwiek kosztowne przyjemności jak np. looklikecookie też są czasem potrzebne. Taka miła odmiana I Małż zauważy, że mimo bicepsów od prac ogrodowych, wciąż jestem fajna laska Nawet jak siedzę przy garach i coś tam mieszam
Pozdrawiam serdecznie
p.s z góry przepraszam, jak czerwonym fartuchem, który niestety wszystkim kojarzy się jednoznacznie, obraziłam czyjeś uczucia
Udało się..... przyswoiłam sobie modę kuchenną... niech będzie z bibuły, ale 270zł za kawał fartucha nawet w połączeniu ze stringami to ja nie dam... Porządne drzewko za to można mieć..... albo jakiego stożka........ Praktyczna kobieta jestem......
Aniu, ja przez ostatnie parę lat tak miałam, że zamiast sobie kupić fajną kieckę, buty czy nową torebkę, jechałam po kolejne rośliny do ogrodu, bo wtedy to dawało mi przyjemność i takie były moje potrzeby. Jednak zorientowałam się, że za bardzo angażuję się w ogród i w dom, a zapominam o samej sobie. Takie drobne, aczkolwiek kosztowne przyjemności jak np. looklikecookie też są czasem potrzebne. Taka miła odmiana I Małż zauważy, że mimo bicepsów od prac ogrodowych, wciąż jestem fajna laska Nawet jak siedzę przy garach i coś tam mieszam
Pozdrawiam serdecznie
p.s z góry przepraszam, jak czerwonym fartuchem, który niestety wszystkim kojarzy się jednoznacznie, obraziłam czyjeś uczucia
Anitko, chyba nikt taki tu sie nie znalazł
ja tez zmniejszam inwestycje w dom i ogród, teraz w siebie inwestuję
Udało się..... przyswoiłam sobie modę kuchenną... niech będzie z bibuły, ale 270zł za kawał fartucha nawet w połączeniu ze stringami to ja nie dam... Porządne drzewko za to można mieć..... albo jakiego stożka........ Praktyczna kobieta jestem......
zaintrygowałaś mnie Aniu ... zwłaszcza tym stożkiem ...