Danusiu dzięki, że zaglądałaś, a ja już wyjaśniam o co mi chodzi. Ostatnio prosiłam Cię o radę w sprawie jednej rabaty. Były na niej dwa duże miskanty, dwie azalie, klon palmowy i trochę innych traw. Napisałaś mi wtedy, że miskanty nie osłonią nas od sąsiadów, bo przez pół roku ich nie ma, więc pasuje posadzić iglaki, że rabata powinna być spójna z resztą ogrodu, że jest trochę za mała (taki brzuszek był tylko). No i, że do traw pasują hortensje i, że brak jest kolorków więc pasują bordowe berberysy. Więc Danusiu urobiliśmy się wczoraj po łokcie (ledwo się dziś ruszam

) Wycięliśmy już tą wierzbę mandżurską z korzeniami, rabata została powiększona. Udaliśmy się na zakupy. Kupiliśmy cisy (tak na czuja, wiem, że je lubisz. Tyle, że są maleńkie, ale tu już zadziałała bezduszna ekonomia, wiadomo, były dużo tańsze. I tak brakło nam ze 4), 4 berberysy bordowe, trochę trawek, 1 hortensję (dla Limelight czeka tam miejsce, ale to wiosną). Wszystko to posadziliśmy, rabatę trochę przemeblowałam i proszę abyś rzuciła na nią okiem, czy jest ok, czy trzeba zrobić jakieś poprawki. Nie zwracaj uwagi na niedoróbki, w tygodniu doszlifujemy i wysypiemy korę. Z góry dzięki