Najważniejsze to nie żałować i iść do przodu. Daglezji mimo wszystko szkoda. Moja pachnie cytrynką, ale ładniejszą zieleń mają jednak serby i będzie z nimi super. A że miejsca więcej, to wiadomo. Daglezja taką beczułką była, wystawała bardzo. Aż nie wierzę, że tyle miejsca zajmowała, choć tylko ze zdjęć kumam, bo nie byłam u Ciebie Daniusiu, a bardzo bym chciała kiedyś .
Ale się zadziało Nie wiedziałam, że tam jest takie wielkie koło.. zagęszczenie roślin było faktycznie spore, ale ja bardzo lubiłam ten zakątek.. Ciekawa jestem Danusiu, co wymyśliłaś Pozdrawiam poniedziałkowo