No u nas też śniegu dowaliło. Urwała sie linka od odsnieżarki i trzeba było łopatą się odkopać

O rany, ale się porobiła u nas śniegu niewiele, a Ciebie Danusiu dosypało równo...

I zasypało wszystko na biało...pięknie jest (byle nie za długo nas tak zima "rozpieszczała"). U mnie też dosypało, mamy więc iście zimową aurę, świat zmienił się na ...biały. Pozdrawiam Danusiu

Dużo śniegu leży w Warszawie
roślinki więc są chronione,
u nas śniegu malutko,mróz jutro odpuści i przyjdzie odwilż

Pola napisał(a)

O rany, ale się porobiła u nas śniegu niewiele, a Ciebie Danusiu dosypało równo...

A pisałam , ze na narty teraz na północ.... Zazdroszczę śniegu...
Danusiu u nas mróz -13 w nocy, więc nie jest tak strasznie, ale wczoraj w ciagu dnia poszalał bo było -10....

Danusiu u mnie też duuuuuuuuuużo śniegu napadało...
już dawno śnieg mnie tak nie cieszył,
ale ten ostatni był bardzo potrzebny,
okrył wszystko puchową kołderką ...

pozdrawiam

Super zielonki podziwiam tu Danusiu i tam Pozdrawiam

Danuś, Twoje zieloności limonkowe są najpiękniejsze. Ja kiedyś nawet nie wiedziałam, że taki kolor istnieje!
Miło popatrzeć, nie raz, nie dwa i TUTAJ.

Dopiero dzisiaj miałam czas na oglądanie zieloności u Ciebie Danusiu - naprawdę cudne są...
A śniegu to Wam nieźle napadało - chyba to nad Wami "św. Piotr poduchy trzepał" U mnie w zasadzie szron a nie śnieg - temp. -12. Pozdrawiam na dobry tydzień

I niech sobie ten śnieg będzie do końca lutego
Przeanalizowałam pogodę na moje miasto.. i od 2000 roku w lutym temperatury najniższe wynosiły od -28 do -8. Średnia z tych 14 lat to -16 stopni...
W Warszawie temp. najniższe wahały się od -8 do -23.. ze średnia najniższą -14,5 stopnia.
Niech kołderka puchowa będzie jak najdłużej... a temperaturki osiągną swój najwyższy poziom.

I czekam na kolejny kolor