Hej, ja też te pisemka uwielbiam! Jak urządzałam dom to Landelijkestijl było lekturą obowiązkową i zawsze czekałam na kolejne numery jak na zmiłowanie. Bardzo dużo pomysłów z nich zaczerpnęłam. Jak dopadłam pierwszy numer to pamiętam moje zdumienie, że takie wnętrza można robić. Jak to porównasz z polskimi tytułami to na prawdę aż żal. W końcu polskie wzornictwo ma sporą i dobrą tradycję a to co lansują panie redaktorki to się po prostu w głowie nie mieści! I dziwić się potem, że ludzie mają taki kociokwik w domach? A tu te surowe materiały, te drewniane kuchnie, te podłogi z desek albo płytek Castello, te meble z odłażącą farbą. Ech! Jak ja to pokochałam od razu! I dlatego mam w domu sporo takich elementów choć oczywiście nie na wszystko było mnie stać bo to akurat są wnętrza z najwyższej półki cenowej (poza Starkiem rzecz jasna). Polecam wszystkim!
Natomiast nie mogę właśnie zlokalizować fajnego pisma o ogrodach. Te co znam to bardziej składają się z reklam niż z czegoś na prawdę interesującego. Raz dopadłam niesamowite pismo w antykwariacie - wszystkie numery miały na okładce jakiś biały kwiat, a w środku uczta dla oka. Ale to już chyba nie wychodzi bo nigdzie nie widziałam.
A rzeźba super. Myślę, że powoli powinnaś pomyśleć nad zmianą tytułu - może "Ogród ze sztuką w tle"?

A poważnie to zaczyna być Twój znak rozpoznawczy i to bardzo oryginalny. Bardzo zazdroszczę takich umiejętności i nawet wcale nie zamierzam tego ukrywać. Tylko błagam Cię nie porzucaj pomysłu z rzeźbą na rzecz "czegoś na nodze" bo się zapłaczę!