Danusiu! mój mąż od dwóch dni w szpitalu,(ostra niewydolność nerek)i teraz mi głupio że tak o nim pisałam, ale to że po udarze stał się hipochondrykiem i lekomanem to prawda.Współczuje Ci serdecznie , bo wiem o czym piszesz, a nasze ogródki są środkami znieczulajacymi i radością(pomimo bólu kregosłupa) pozdrawiam serdecznie.

Dajanko, pięknie, pięknie, pięknie!
Masz racje tylko ogród różany!

Cześć Reniu póki co muszę cieszyć oczy różami i hortensjami dopóki nic więcej nie mam .Mam u siebie mamę i tak wpadam kiedy babcia śpi , na dodatek znowu przytkało mi oczyszczalnię Nie wiem czy nie będe zmuszona zrobić uzdatniania wody Mam dobrą wodę ale twardą i chyba kamień zapycha dziurki które odprowadzają wodę.W ub roku było to samo a facet od montażu nie odbiera telefonu .Jestem na niego zła !! ale do ciebie się ślicznie uśmiecham

Różanka coraz piękniejsza Przykre z tą oczyszczalnią, mam nadzieje, że jakoś uda się rozwiązać ten problem. Buziaki

Ja też mam taka nadzieję Agnieszko bo jak funcjonować bez oczyszczalni Mam cholewcia pecha i tyle .bo to dobre oczyszczalnie .Pozdrawiam cię Agusiu serdecznie,buziaczki również posyłam

Dajano, smutno było bez Ciebie. Dobrze, że jesteś . Mam pytanko techniczne. Jakiej szerokości (tzn głębokości) jest Twoja rabata różana pod oknem? Robisz jeden rząd róż czy dwa, np z tyłu wyższe z przodu rabatowe? Na zdjęciach niby widzę, ale jeszcze dopytuję.

Piękne Anabelki Moje mają zbyt duzo słońca, podlewam codziennie to dają radę. Róże masz sliczne.
Pozatym codziennie zbieram larwy z kartofli - prozą powiało na koniec

Piękna ta rabata różana i hortensje cieszą oczy
Pozdrawiam

dajana napisał(a)

Cześć Reniu póki co muszę cieszyć oczy różami i hortensjami dopóki nic więcej nie mam .Mam u siebie mamę i tak wpadam kiedy babcia śpi , na dodatek znowu przytkało mi oczyszczalnię Nie wiem czy nie będe zmuszona zrobić uzdatniania wody Mam dobrą wodę ale twardą i chyba kamień zapycha dziurki które odprowadzają wodę.W ub roku było to samo a facet od montażu nie odbiera telefonu .Jestem na niego zła !! ale do ciebie się ślicznie uśmiecham

Mamy założone filtry - odżelaziający i zmiękczający. Od czasu założenia filtrów skończyły się problemy z zapychaniem. Przy filtrach dopiero zdaliśmy sobie sprawę jak były potrzebne

Moje też rosną w pełnym słońcu a podlewam każdego dnia więc im nie szkodzi .Ty zbierasz larwy z kartofli a ja zbierałam przez miesiąc chrząszcze co mi wszystko zjadały bez wyjątku ,a było ich ogrom. Już ich nie mam ale to było zajęcie wiem jakie to miłe .Takie są uroki natury zawsze coś grasuje .śpij smacznie Jolu