Danusia, wstawię więcej, mam nadzieję, że śniegu nie będzie, chyba pochłodniało.
Mirka a ja lubię CW, formują takie zgrabne krzaczki i kwitną obficie. Zauważyłam, że część rośliny, ta, która była pod gałęziami świerka albo jodły słabo albo w ogóle nie zawiązała paków. Mam ich 6 krzaczków, jeden został w ub roku wyciągnięty z buszu, ma mniej paków.
Byłam w Czechach w ogrodzie w Pruhonicach, tam przy wejściu do zamku był ogromny , gęsty, przepiękny, może miał ponad 4 m wysokości. Uważam, że jest odporny, ładne ma liście, lubię go. Nie lubię takich, które się ogołacają od dołu i widać gołe pędy. Mam takie dwa Wiliamsa -Vater Böhlje, który już przekwita, oraz drugi jakaś hybryda, póżno kwitnie, kwiat ma piękny, ale te gołe pędy z dołu mnie wkurzają, trzeba by je czymś osłonic, może hosty?
Simona to ogromny różanecznik, największy z moich, zdrowy, odporny, mocny a kwiat jest ogrooomny.
Na którymś zdjęciu pod niebieskim to jest Dora Amateis, ma wiotkie pędy, pokłada się, nadaję się na brzeg rabaty, rośnie nisko.
Aktualnie pomagam młodym rodzicom w organizowaniu rabaty przy budowanym placu zabaw i siłowni. Dzisiaj będziemy sadzić byliny, krzewy, daję co mogę, by było pięknie.