Jak wracaliśmy z Egmond, to zjechaliśmy z takiej drogi szybkiego ruchu na drogę lokalną i trafiliśmy do takiego uroczego miasteczka Bakum. Zachwyciły mnie te domki, przedogródki, no po prostu urzekające urodą i prostotą. Uwielbiam takie klimaty.

Boskie są te dwukolorowe szafirki Nigdzie ich nie widziałam, szkoda

Ale mamy nadzieję, że w przyszłym roku przyjedziemy do Holandii po prostu na wakacje, pojeździć na rowerach
Jak wracaliśmy z Egmond, to zjechaliśmy z takiej drogi szybkiego ruchu na drogę lokalną i trafiliśmy do takiego uroczego miasteczka Bakum. Zachwyciły mnie te domki, przedogródki, no po prostu urzekające urodą i prostotą. Uwielbiam takie klimaty.
Twoje osiedle też ma ten urok Będę miała te obrazki przed oczami, aż do następnego razu....

Pozdrawiam serdecznie i idę dalej czytać

Tulipki prześliczne i ilościowo przyzwoicie jak na Holandię przystało !!! postaram się poszaleć na jesień z cebulowymi co efektem podobnym na wiosnę powiało .....

Tulipki prześliczne i ilościowo przyzwoicie jak na Holandię przystało !!! postaram się poszaleć na jesień z cebulowymi co efektem podobnym na wiosnę powiało .....

jak zwykle kolorowo na maksa tutaj zawsze można oczęta nacieszyć

My też jechaliśmy tym razem troszkę "normalnymi" drogami, z których widać "normalną" Holandię (no niestety na przejazd wałem było za późno, Agatko, ale widzieliśmy i wieś i las). Holandia to dla mnie (oprócz tulipanów, serów, chodaków, wiatraków i rowerów) dużo pastwisk - płaskich, rozległych i zielonych - oraz malutkie zgrabniutkie domeczki z wielkimi oknami. No i krowy na pastwiskach (w Palatynacie to rzadki widok).
Zastanawiałam się czy wstawiac zdjęcia nieogrodowe, to może u siebie wstawię, żeby Ci tu Agatko nie mieszać.