Agato, skąd się dzisiaj bierze moda na tzw, 'slow food', wolno hodowane kury, takie grzebiace pazurkami w niezbyt czystym podwórku, takie marchewki z własnego ogrodka, recznie szyte buty, czy ubrania, poszukiwanie starych, ale unikalnych rzeczy?
Bo ta wspaniala automatyzacja prowadzi do unifikacji, każdy ma, każdy moze, wszystko smakuje i wygląda tak samo.
Ja nie wiem, czy to że każdy może jeśc kurczaka o smaku np ryby, bo własnie był karmiony mączką rybna to takie osiągnięcie cywilizacyjne, może czas, kiedy każdy jadł tę kurę raz na jakiś czas, od świeta był bardziej normalny?
Tak jak napisałam, niezwykle ciekawa informacja, a moje przemyslenia, to takie sobie tam....