A dziś byłam ze szkolną wycieczką w najprawdziwszym zamku tuż pod Utrechtem. Zamek nazywa się de Haar. Nadal nalezy do tej samej rodziny co przez ostatnie kilka wieków, ale państwo finansuje remonty i dzięki temu zamek można zwiedzać, a rodzina ma prawo tam mieszkać i party wydawać przez okrągły miesiąc w roku. Wokół zamku jest park. Część najblizej zamku to ogród różany, barokowe partery bukszpanowe i cisowe obeliski ustawione symetrycznie. Natomiast nieco dalej zaczyna sie angielski park krajobrazowy. Ogrody powstały pod koniec XIX wieku, a drzewa do parku były sadzone juz takie ok.50-cio letnie, bo baron nie życzył sobie czekać aż sie rozrosną

No to kilka fotek:
wycieczka wkracza przez średniowieczną bramę
most wisi nad najprawdziwszą fosą
a tak wygląda on sam w otoczeniu ogrodów formalnych