Pięknie to wyszło. Normalnie żałuję, że tak wczesną wiosną byliśmy u Ciebie, kiedy Twój ogród dopiero zbierał się do życia, ale teraz normalnie szczęka opada, tak jest ładnie. Przede wszystkim udało Ci się stworzyć miejsce z charakterem i klimatem, co na tak małej powierzchni jest bardzo trudne, a Tobie się to udało znakomicie Pozdrawiam serdecznie
Megi, też rób fotki i potem sobie ułozysz jak się ma chwile zwątpienia, to wtedy takie coś dobrze działa
. Wklej te stare zdjęcia - bardzo to jest ciekawe zobaczyć jak to było i jak jest. Pozdrawiam ciepło
dlatego robię od roku rewolucję, tylko niestety czas, czas, czas, tzn. jego brak 
ale u Ciebie zmiany ogromne i bardzo widoczne, ślę gratki i zmykam spać.
! ten japoński zakątek nadal czeka zmiana , ale musimy z markiem do tego dojrzeć, bo jeszcze sporo innych prac zostało. Ja mam ciągle wątpliwości czy aby to dobrze wygląda i czy gra z resztą. Jak przyjedziecie to zobaczysz na żywo i powiesz co o tym myślisz. pozdrowienia
ściskam
. I pokazuj róże, bo szukam odpowiednich w pudrowym różu.... nie muszą być wysokie, może masz takie godne polecenia?
Każdy rozumie przez to coś innego. Ja bym zaliczyła do tej kategorii co najmniej kilka angielskich róz - sama mam dwie takie - James Galwey i Geoff Hamilton.James jest drugi rok i pieknei odbił, ma dużo kwiatów i dość długo wytrzymują. Geoff sadzony jesienia i chyba na razie oswaja sie z nowym miejscem więc nic o nim powiedziec ni e moge, ale to jest róza większa. A czy Granny to jest Twoim zdaniem pudrowy róż? Bo jeśli tak to bardzo polecam - też jest drugi rok i ma zatrzęsienie kwiatów. Jedyny minus, ze nie pachnie. Ale w końcu nikt nie jest doskonały!
a róża podobna do Chopina