Dziewczynki dzięki o odzew

w ramach wyjaśnienia : te dwa chudziutkie drzewka, które wzięłam na zdjęciu poniżej w kółko, już jakiś czas temu wycieliśmy. starałam się pozbyć tych chudzienkich młodych siejek, żeby kolejne liściaste mi nie rosły. Teraz zastanawiam się nad tymi czterema grubszymi. To całkiem po lewej raczej na 100 % wytnę, kwestia tych trzech w grupce.Według mnie ich pnie bardzo się wybijają na tle tych lip, które mają gałęzie z liśćmi prawie od samego dołu. Jedyna opcja (jeśli nie wycinka) to obsadzenie bluszczem, żeby piął się po tych pniach ...
Toszka w tym naszym "ogrodzie" jest tyle drzew liściastych, że raczej nie ma szans, żeby przez wycięcie tych trzech sztuk bardziej wiało niż wieje

( a potrafi tu nieźle wiać ). Jeśli chodzi o inne nasadzenia tam, to pewnie bym coś tam wymyśliła, żeby było ładnie wokół tej ławeczki. Ja generalnie marzę o iglakach, żeby w zimie nie było tak łyso jak teraz, ale pole manewru trochę mam ograniczone, bo w lecie jest dużo cienia od tych liściastych, więc w grę wchodzą tylko cisy, choina kanadyjska i chyba serby. No i hortensje mi się marzą, żeby dodać trochę koloru, bo narazie w lecie jest tak zielono tylko, że aż oczy bolą