Aniu, Bociusiu bardzo dziękuję za życzenia

Laba się niestety skończyła i zaczął się kierat...och jak ciężko było wrócic do pracy po świątecznym leniuchowaniu...

Aaaa i musze się pochwalić ...spłodziłam wianek! aż sama nie mogę w to uwierzyć jak takie stworzenie czegoś z niczego cieszy zgapiłam pomysł od Bety i bociusia, trochę dodałam od siebie i jest ...tylko jeszcze musze cyknąć fotkę

Moniska, no nie badz taka, pokaz ten wianek.

Nareszcie likend

O widzę że jednak zebrałaś się i uwiłaś wianuszek. Pokaż pokaż

Heh, uwiłaś to za dużo powiedziane Na wiosnę planuję z witek brzozowych coś upleść. Teraz było juz za późno na takie eksperymenta i zgapiłam co nieco od Beatki. Wyciałem z kartonu za pomoca duuużej pokrywki koło, potem mniejsze. Obkleiłam je gazetami a potem tak jak Bociek owinęłam szalikiem. No i jest



Pomarańczka nie była za dobrze wysuszona i widze że jej się klapło trochę...ale w święta ładnie się prezentowała i pochwałę zebrałam jedną...bo reszta jakoś mało wrażliwa była i dzieła nie zauważyła

Monia, super wyszlo. Zauwazyla, zauwazyla, nie boj sie, tylko nic nie powiedziala, bo zatkalo z lekka
Ale co u Ciebie taka cisza?

Hej Moniczko

ale cudny ten Twój wianek!, naprawdę, super oryginalny!

i ciesze sie że mogłam pomóc

pozdrawiam

Coraz więcej oryginalnych wianków na forum. W białej tonacji jeszcze nie widziałam. Dobrze się prezentuje na ciemnych drzwiach.

Witaj Moniczko Wpadłam się przywitać w Nowym Roku i zobaczyć rabatę nad którą pracowałaś Pięknie wyszła, tylko czekać, aż roślinki się rozrosną Wianek też popełniłaś fajowy Napisz mi proszę, czy Twoje Kórniki też na jesień Ci trochę brązowiały w środku ? Ja otrzepałam te suche igły i chyba będzie ok. Czy Ty planujesz ciąć te Kórniki w którymś momencie ?

Śliczny ten wianek, wyszedł ci fantastycznie, a jeśli chodzi o wrażliwość to u mnie jeszcze gorzej, nikt mojego nie zauważył, także się pociesz że jednak twój ktoś pochwalił

Bociuś dzięki za komplimenta no nie wiem może i zatkało ale jakieś zdawkowe burknięcie nawet by mnie zadowoliło bo ja dwie lewe ręce do takich prac mam
Ano cicho tak bo jakas taka rozmemłana jestem i nie wiem w co mi ciepło na wiosnę czekam...plan rabatek jest, chociaż myslę o kilku zmianach...a na razie konsekwentnie kaskę do skarpetki na zielsko odkładam

Beatko dziekuję za pochwałę i za inspirację

Netko, witaj Gdzie się podziewałaś tak długo? Też się już doczekać nie mogę jakie zmiany i przyrosty na rabatkach w tym roku będą. jeśli chodzi o Kórniki to one zawsze zimą trochę zmieniają kolor na taki przybrudzony. Wiosna trochę pożółkłych gałązek jest ale nie tak dużo. To co znajde to obcinam. Mam wrażenie że po zaaklimatyzowaniu jest ich mniej. najgorzej było po pierwszej zimie. Moje jeszcze nie cięte, planowałam podciąć z wysokości jak podrosną trochę ale może juz teraz byłoby dobrze. Nie wiem, może podpytam sie Danusi co o tym sądzi.

Gosiu dzięki No straszne fo pa twoi gości popełnili U mnie sister zauważyła ale ona z tych tworzących różne rzeczy