Monitko - ja dziś w smętowicach kupiłam śliwę wiśniową pissardi :0 Danusia poleca i tę - jest piękna z bordowymi liścmi!

Masz cudne bukszpany i fajny teren do zagospodarowania...a myslalaś o kompostowniku swoim i mini-warzywniaczku? Mi tego bardzo brakuje w ogrodzie, ale niestety mam za mało miejsca...

No własnie cię o nią w twoim wątku pytałam Mam pissardi ale zwykłą nie szczepioną (wtedy jeszcze ogrodowiska nie czytałam) też mnie urzekła swoimi bordowymi listkami. Może wymienię ją na tą na pniu a swoją posadzę u rodziców.

Ana myślałam o jednym i drugim ale mam problem z usytowaniem warzywnika. Jedyne miejsce gdzie mógłby być to teren za domem. To jest od wschodu i obawiam się że warzywka mogą mieć za mało słońca. Chciałam tam posadzić tylko trochę borówek i truskawek do poskubania ewentualnie trochę sałaty, pietruszki itp. Większe uprawy mam na działce rekreacyjnej rodziców

aaa, to zazdroszczę działki rodziców mi brakuje warzywek...ale w tym roku planuję choć herbarium zrobić....

O kompostowniku myslę cały czas, ale ja z kolei nie mam go gdzie schować

mnie pissardi urzekła na żywo, bo byłam zdecydowana na kiku shidare....ale obejrzałam obie, pogadałam z szefem i kupiłam pissardi Ta szczepiona wysoko nie rośnie tak duża jak ta szczepiona przy ziemi....dlatego ja wybrałam, bo mój ogród nie jest zbyt wielki

Ana ziółka też mnie kuszą i pewnie gdzieś je wkomponuję.
Mi z tą Pissardi bardziej o pokrój chodzi. Jak ja kupowałam a wiele zakupów nieprzemyślanych zrobiłam to o tym nie myślałam.

Kolejne oznaki wiosny









ciemiernik podmarznięty trochę ale dwa kwiatki ma - nie wiedziałam że tak pieknie pachną



bratek który wysiał w szparze między ścianą domu a podłogą tarasu

Jaki dzielny ten bratek

monitka napisał(a)

bratek który wysiał w szparze między ścianą domu a podłogą tarasu

Ten bratek mnie powalił Jaka siła do życia

ale jak kwitnie
Dopiero w tym roku odkryłam ciemierniki u ogrodnika, ale ich nie kupiłam i teraz żałuję

Monitko,śliczny ciemiernik Ja jeszcze nie mam żadnego u siebie,ale chyba czas to zmienić,bo bardzo mi się podobają.A bratek obłędny

No roślinki czasem robią nam niespodzianki. Ja juz pisałam, że u mnie też w szczelinie kwiatki wyrosły. Szkoda, że z tej szczeliny nie da się w całości wyciągnąć, urwie się, próbowałam kiedyś.