No dalie w takim zestawieniu cudnie wyglądają, jakie energetyczne te kolory

Ula tą aralią mnie zaintrygowałaś.

Kukliki kwitną wtedy jak seledynów nie ma - teraz rozchodniki i limki - musze dosadzić zawilcy.

A w sprawie stipy tez mam takie same myślenie tylko że ja wysiałam 1 paczkę i na pewno wysieję więcej.

do daliowego ogrodu jade we wrzesniu na wycieczke ciekawa jestem. Mielismy tydzien temu na zwiady tam jechac ale z powodu upalow zrezygnowalismy, zwiady beda pod koniec sierpnia.
Dalii bedzie u mnie wiecej

Miło mi że wpadłaś nie na 5 min. dzięki za bratni wpis.

Czytam co tam w myślach Ci siedzi Zawilce w tym roku od sąsiadów brałam i sadzonki mam w dużych ilościach, wyrwać zawsze można. A mam je pod hortensjami bukietowymi i teraz doszły pod brzozę. Właśnie w połączeniu z turzycą palmową. A 2-letnia kępka zaczęła mi kwitnąć znowu. To tyle w sprawie roz2iązań ograniczania niektórych prac ogrodowych

Daliowy ogród....hmmmm, ale, że tylko z dalii? Jak dla mnie odpada bo co do lata, gdzie jakaś wiosna jak wtedy tyle kwitnie. Tylko daliowy to raczej nuda dla mnie.....
Kocham te rośliny, ale raczej za to, że długo kwitną bo od lata doi zimy,brak zapachu to spory mankament, za to duża różnorodność. ale tak samych dalii to bym mieć nie chciała

Sylwia dokladnie nie wiem, w opisie wycieczki jest, ze maja 600 dalii w 300 odmianach