Oj tak, stół ma być na odwiedziny miłych ogrodniczek i ogrodników, kawę wypic a jakże, musi też mieścić kilka detali ogrodowych, takich upiększaczy typu lampa, donica z zawartością. Malutki odpada, marzą mi się surowe dechy....
i dach nad głową by mysli nie ulatywały z niej w siną dal. Na szczęscie coś mi się klaruje i mam zaprzyjaźnionego pana stolarza.

Żałuję bardzo, że mnie ominęło spotkanie, do następnego razu
Z wyprawy przywiozłam kilka gatunków pelargonii, Twoje doświadczenia z ich zimowaniem bardzo mi się przydadzą. Ciekawe miejsce odkryłam przy okazji- uniwersytecki ogród doświadczalny w Lednicach. Małe ogrody tematyczne i kolekcje różnych gatunków roślin. Wszystkie dokładnie opisane i bardzo serdeczny kontakt z pracownikami.
A na wejściu, po lewej, co? Rabata daliowa!

Z pozdrowieniem moja pomyłkowa dalia, ale śliczna

Mira, do spotkania zapomnę o połowie spraw. Czy ta żółta dalia będzie miała już karpę do dzielenia? Jak się nazywają te 3 (tuje, cyprysoki) ??? fajnie przycięte pod stożkiem również mistrzowsko przyciętym?

eM. bardzo zmotywowany i jest mała demolka. Ja lubię demolki. U kogoś najbardziej.

Ogrody daliowe (tzn. rabaty daliowe słusznych rozmiarów) to w A. widziałam - mistrzowskie. Czas na opisywanie dalii - dobrze przypomniałaś. Bo nie wiem czy w tej suszy jeszcze cokolwiek się utrzyma. Na razie mam dość. Tryskacz chodzi codziennie od 6.00 do 22.00. A i tak widzę, że nie dolewa.

Taki rok.

Do zoba.

ja pitolę ale odlot jak to wszystko kwitnie - ja mam 40 krzaczuszków - nie wszystkie kwitną i mam niedosyt ale te co kwitną cieszą bardzo

Ja szukam energii gdzie się da