Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy spektakl trwa ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy spektakl trwa ...

mira 23:32, 23 mar 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
paniprzyroda napisał(a)
Zdrówka życzę Miro Wbrew pozorom ogród poradzi sobie doskonale bez nas, szczególnie taki dojrzały jak Twój i wiem to z własnego doświadczenia. Nie smuć się, wysiewy raz robimy, innym razem nie, a trzeba łapać chwile ze słoneczkiem i patrzeć, co nowego budzi się z wiosną. Bukiecik urokliwy


Jasia mi mówiła że jeden sezon spoko, gorzej dłużej. No może będzie dobrze.
Wysiewami się nie przejmuję.Zawsze mówiłam że one potrzebują spokojnej głowy i non stop dogladania. Szkoda mi jednak nasion bo nazbierałam - może przetrwaja.
Musimy i my przetrwać.

Ale warunek jest jeden.

Siedźcie w domach lub ogrodzie ale nie wychodźcie o ile to nie jest bezwzględnie konieczne. Tylko dyscyplina może ograniczyć skalę !!!
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:36, 23 mar 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Pszczelarnia napisał(a)


Hm, to zdjęcie wlało otuchę i dało siły. W nim jest obietnica. Nie bojaj się!


Spodobała mi się ta interpretacja.

Postanowiłam otaczać się roślinami tylko z ogrodu i dałam sobie szlaban na zakupy jakiekolwiek ogrodnicze. Takie oszczędności przy okazji.
Do tych doniczek dałabym fiołki z mchem, i podzielę rosnące pierwiosnki.
Każdy w ogrodzie coś ma co można podzielić.
Teraz czas się ograniczyć choć na jakiś czas.Hej!
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:41, 23 mar 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
O żeby było miło to 29 marca ub roku tak było fajnie











____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Helen 05:48, 24 mar 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8301
mira napisał(a)
O żeby było miło to 29 marca ub roku tak było fajnie





Miro, ale super fiołki. Przywołałaś wspomnienia z dzieciństwa, gdy najpierw Babcia a potem Mama dbały, żeby w domu stały piękne bukiety kwiatów z ogrodu. Sezon się zaczynał od fiołków i gałązek forsycji albo gałązek jabłoni...
Dzięki
P.S. Masz w 100% rację
____________________
Helen - Hortensjowo
mira 10:35, 24 mar 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Helen dla Ciebie żeby było do kompletu - już kwitną i te żółtki w domu cieszą




pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 10:41, 24 mar 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Helen napisał(a)

Miro, ale super fiołki. Przywołałaś wspomnienia z dzieciństwa, gdy najpierw Babcia a potem Mama dbały, żeby w domu stały piękne bukiety kwiatów z ogrodu. Sezon się zaczynał od fiołków i gałązek forsycji albo gałązek jabłoni...
Dzięki
P.S. Masz w 100% rację




Skopiowałam z Twojego wątku ku pamięci - czy to tez będzie ok dla ciemierników?????????



Tamaryszek napisał(a)
Cześć Helen! Pytałaś mnie o mieszankę nawozową do powojników, przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale nie zaglądam co dzień na forum. Na szczęście, zdążysz ją zastosować, jeśli Ci przypasuje (ja robię to w kwietniu).
Mieszanka do powojników autorstwa Marysi Mufki:
2 garście obornika granulowanego bydlęcego
2 garście dolomitu
1 garść popiołu drzewnego z kominka
1 garść wiórków rogowych

Taką porcję dostaje wiosną każdy powojnik, lekko przemieszam palcami z ziemią (a w zasadzie kompostem, bo nim są obsypane jesienią nasady powojników). Ten przepis dostałam d doświadczonej ogrodniczki, która ma cudowne powojniki.
Dodatkowo wtykam w ziemię wokoło po 4 tabletki nadmanganianu potasu, co ma chronić przed uwiądem. To ostatnie może to "magia", ale kosztuje grosze, co mi szkodzi, a fakt, że uwiądu nie mam, chociaż nie wiem, czy to skutek tych tabletek.
Pozdrawiam i życzę dobrego sezonu!
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Anda 11:11, 24 mar 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33437
mira napisał(a)


Kasiu jedną wiosnę można się bez bratków obyć - gdybym ich nie kupiła tak wcześnie z pewnością nie łaziłabym po centrach ogrodniczych teraz - nawet nie wiem czy u mnie otwarte.

W ogrodzie tyle innego dobra może być choć raz nie na bogato. Taki czas - czas refleksji sądzę.





Sliczne doniczki Bratki kupiłam już pod koniec lutego i teraz cieszą wraz ze stokrotkami. Mam niestety tylko jedną donice z nimi.

Co do ciemierników to ten przepis wygląda tak, jakby był dobry i do ciemierników.

U mojego guru ciemiernikowego o podłożu i chorobach piszą tu, zjedź kawałek niżej myszką do HELLEBORUS PFLANZANLEITUNG, translator przetłumaczy

https://shop.alpine-peters.de/helleborus/neu-im-januar/x-glandorfensis-hgc-ice-n-roses-nightingale.html
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
mira 16:01, 24 mar 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Anda napisał(a)


Sliczne doniczki Bratki kupiłam już pod koniec lutego i teraz cieszą wraz ze stokrotkami. Mam niestety tylko jedną donice z nimi.

Co do ciemierników to ten przepis wygląda tak, jakby był dobry i do ciemierników.

U mojego guru ciemiernikowego o podłożu i chorobach piszą tu, zjedź kawałek niżej myszką do HELLEBORUS PFLANZANLEITUNG, translator przetłumaczy

https://shop.alpine-peters.de/helleborus/neu-im-januar/x-glandorfensis-hgc-ice-n-roses-nightingale.html



wklejam co przetlumaczone poźniej poczytam - teraz trzeba nawozić - czyli skorupki jajek jak najbardziej

Ogólnie Helleborus są cieniem i półcieniem, rosną na skraju lasu i mają tam swoje idealne warunki. Ponieważ latem są osłonięte baldachimem, a zimą mają więcej światła ze względu na niezbyt bujny baldachim. Uświadomienie sobie tego w ogrodzie jest często trudne, ale nie niemożliwe. Na rogu po północnej stronie znajduje się cień lub krzewy liściaste i drzewa, pod którymi można przygotować odpowiednie miejsce do sadzenia. Ciemiernik kocha mocną, bogatą w próchnicę i lekko przepuszczalną glebę. Można to zrobić dobrze, stosując dobry kompost, trochę gliny lub lessu i lekki drenaż przez żwir lub małe kamienie. Nie należy zapominać o dobrej ilości nawozu, powinien on składać się z naturalnych nawozów, takich jak: wióry rogowe, zdeponowane obornik krowy lub koński, przy nawozie drobiowym należy być bardziej ostrożnym, ponieważ może spalić korzenie i uszkodzić rośliny. W każdym razie powinieneś nawozić dwa razy w roku, tj. Raz w lutym / marcu, kiedy kwitną i nowe liście, drugi raz w lipcu / sierpniu, gdy rośliny przyjmują nowe korzenie, aby mieć wystarczającą ilość składników odżywczych dla pąków wiosennych. Wspólne dla wszystkich Helleborus jest to, że wolą gleby neutralne niż alkaliczne, co oznacza, że ​​miłośnicy ogrodów i Helleborus powinni dawać wapień w postaci naturalnych wapien, takich jak: wapień muszlowy, skorupki jajek, skały wapienne, takie jak tuf i bentonit. Miejsca do sadzenia powinny zdecydowanie być głębokie, ponieważ Helleborus ukorzeniają swoje głównie mięsiste korzenie do 50-60 cm głębokości w ziemi. Należy również pamiętać, że rośliny zamieszkują lasy i dlatego są suche latem, a zimą bardziej wilgotne. Dlatego powinna istnieć możliwość lekkiego podlewania, w mrozie, gdy liście i kwiaty opadają lub w upalne dni w lecie. Tak przygotowane nic nie może się nie udać, a twoje nowe skarby Helleborus, zdobyte przez specjalistę „Wieloletniego ogrodnika”, mogą się rozwijać i sprawiać ci wiele przyjemności!
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
popcorn 16:03, 24 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Zaglądam, pozdrawiam!
Idzie wiosna, będzie dobrze!
Czasy dziwne, ale... musi być dobrze!

pozdrawiam serdecznie!!!
____________________
Mój nowy ogródek
Magleska 16:52, 24 mar 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18438
Mira
teraz ja skopiowałam od Ciebie mieszankę nawozową zapisuję w notesiku
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies