Nie wiem co u mojej budlei słychać, dawno działeczka nie odwiedzana
Ale Twoja-krasawica, z motylkiem.
mam podobne foto w komórce z zamierzchłych czasów, gdy aparaciku jeszcze nie miałam
pozdrawiam.

To się cieszę u nas takoż, plus burze i deszcze

Pięknie Ci ta rabata wyszła oj muszę też tak u siebie uporzadkowac niektore rabaty ale ciągle czasu brak. Kosmos zawsze wyrywałam a teraz mi się podoba jak oglądam ogrody Pozdrawiam serdecznie

Mira.. zastój u Ciebie od dawna ...

A ja przez przypadek.. odkryłam Twój wpis u mnie na starym wątku....

Ania jak będziesz jechać do Aliniak to w Oświęcimiu Zaborze jest Plantpol i tam powinnaś się zaopatrzyć w żurawki - ja tam nie byłam to nie wiem czy warto - może ktoś wie- ale jakbym potrzebowała dobre i dużo to bym tam zjechała

znów Ci stuknął tysiak i to na pewno mimo woli

pozdrawiam więc i gratuluje -

Wiec dziękuję ,za kolejne gratki za tego samego tysiaka .... I szkoda, że przeczytałam po powrocie od Alinki.

A rabatę dlaczego masz mieć angielską... Ty masz piękna polską rabatę Ja też takie tworzę, tylko jeszcze nie są piękne Ale będą... trochę łopatologii im wyłożę i będzie cud-miód-malina

Witajcie po moich wakacjach

powrót z wakacji zakręconej ogrodowo ogrodniczki nie może wyglądać inaczej

Na wiosnę zamawiałam coś w szkółce w Karpaczu więc jak się tam znalazłam musiałam tam zajechać a jak już zajechałam to pamiątki z wakacji się pojawiły - a tak przy okazji jestem zauroczona Karkonoszami - ale to inne tematy dla wędrowniczków

a jak się wraca przez Polskę to się odwiedza ogrodowiskowe ogrody i wraca się z kolejnym zestawem roślin - więc torba pełna skarbów

ogród po powrocie jakoś przeżył dzięki sąsiedzkiej pomocy a głównie doniczki, ale susza swoje robi więc na razie front prac jeszcze mocno ograniczony choć nie oznacza to że nie ma co robić, wycinanie przekwitłych pędów, kwiatów no i podlewanie, podlewanie, podlewanie - więc jutro wyleję wszystką wodę jaka jest jeszcze w zgromadzona w studzienkach

a dziś zrobiłam bukiet ziołowo-kwiatkowy i aklimatyzuję się i szykuję na kolejne upały



a to mój wielki bukiet

W drodze powrotnej wpadłam na chwilkę do Dzidki i przy okazji spotkałam się również z Jasią - 2 ogrody klimatyczne i tak mało czasu buuu

Dzidka i Jasia bardzo dziękuję za spotkanie i możliwość choć przez chwilkę bycia z Wami w Waszych ogrodach

pozdrawiam i mocno ściskam i cieszę się, że niedługo spotkam ponownie Dzidkę

Z ogrodu Dzidki mam kilka zdjęć - teraz jest taki czas w tej suszy, że rośliny pokazują nam jak woda jest im potrzebna do życia

no i woda u Dzidki w słynnym stawku bardzo urokliwym jest

zaczyna się już robić jesiennie, Dzidka ma piękne okazy rozchodników



dla mnie przestrzeń tego ogrodu robiła wrażenie



a także wielkie drzewa



ilość powojników jest imponująca i to wszystkie takie jakie lubię z małymi kwiatkami i jeszcze pachnące