Ja perlit kupiłam i mieszam z ziemią do wysiewu. Na razie za wiele nie wysiałam a to co wysiałam już skiełkowało - teraz czekam na pikowanie i kolejne wysiewy
no i muszę miejsce konkretne ze stolikiem zorganizować na poddaszu i eksmitować te doniczki
masz rację ten bałwan był lepiony ze śniegu jaki był ale bardziej z intencją żeby wnuczka miała radość
Kurcze, Miruś a mi się nic nie wysiało. Rozsypałam jesienia troche nasion jeżówki i rudbekii (z uschnietych kwiatostanów) i nic nie widać. Orliknsię tylko sieje jqk wariat. Te serduszka prześliczne .
Przesadzenie w inne warunki może dużo dać. Moja poprzednio rosła pod scianą gdzie było gorąco a przesadziłam ją w bardziej cieniste i chłodniejsze miejsce. Zobaczymy
Wcześniejsze zamówienia z tej firmy były ok, roślinki były może nie za wielkie, ale mocne, żadne chucherka.
Pierwiosnki - zanim zobaczyłam zdjęcie, to pierwsza myśl, że nie dla mnie to od zawsze i na zawsze prymulka a prymulki siałam, o ile można to tak nazwać, sąsiadka zebrała nasiona ze swoich i mi dała, ja rzuciłam na ziemię w okolicy moich (mialyśmy różne kolory), coś chyba wyszło, bo potem miałam już dwa kolory tam. A takie odmianowe to przesadziłam do gruntu, ale jeszcze ich nie oglądałam w tym roku. Nie wiem, czy odbiły.
Ja mam dwa krzaki Leonardo da Vinci - z dwóch źródeł, rosną o metr od siebie - mają inne odcienie, rozmawiałam z panią ze szkółki i powiedziała mi, że to kwestia podkładki, ten sam krzew na dwóch róźnych podkładkach może się zupełnie inaczej zachowywać, a też są podkładki bardziej wrażliwe na mróz i mniej wrażliwe.
Miro zazdroszczę Ci tej wiosny i tych prac w ogrodzie, u mnie dopiero dziś zniknął śnieg ale jest bardzo mokro obawiam się, że potem z wszystkim nie zdążę .... irysy zaraz ci zakwitną? u mnie krokusy są takie na 1 cm ..
Pięknie Ci rosna iryski . U mnie tylko żólte maja pąki a niebieskie ledwie się pokazały.Dziecko w ogrodzie zawsze pieknie wyglada a z bałwankiem ślicznosci.
Widac juz kolor
Ja sobota i niedziela cały czas działałam, cięcie, czyszczenie, plewienie, kanciki, porządkowanie i zabezpieczanie lilii i dalii, było super, choc w kościach poczułam, a dziś zima, a ja juz róże ścięłam, wszystkie, tylko pnące delikatnie i 2 gałęzie na jednej Chopin puściłam w poziomie, będzie , co ma być, bo forsycja u mnie prawie
Kasiu bo jeszcze chyba jest za wcześnie by wypatrywać jeżówek, ja wczoraj szukałam też siewek i nic.
W tym roku moją bylinową rabate przypudrowałam na zimę kompostem i dopiero jak chwasty będą miały kilka centymetrów zacznę plewić i szukać siewek - pewnie w kwietniu.
Za to czosnki się rozmnożyły pewnie kiepsko zakwitną