Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy spektakl trwa ...

Ogrodowy spektakl trwa ...

mira 14:57, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Wpadłam tylko na chwilkę odpisać na miłe i ciekawe Wasze posty.

Wiem że różane dni mają być ale to musi być na spokojnie i dalsze moje róże opiszę w niedzielę na spokojnie jak mam nadzieję.

Nie wiem jak Wy ale u mnie głowa już dymi - no ogrodowo rzecz jasna.
Oglądam odcinki z Montym i uwielbiam ten styl ogrodowania - znaczy patrzę się .

Czytam tez sekretne życie drzew. No to jest lektura. To się nie wertuje to się czyta i wiem że będę czytać jeszcze kolejny raz.

U mnie zima jest brzydka to nie fotkuję

a w ub roku w lutym takie już miałam - no w domu



____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 15:03, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
abiko napisał(a)
Jej Mira, wreszcie nadrobiłam zaległości u Ciebie
Co tutaj powtarzać, Ogród Vivy zna każdy Doroty nie znałam, urzekły mnie hosty i hortensje Ja również różana jestem, zresztą tak mam na drugie i upycham je gdzie mogę w moim małym miejscu
Niesamowite, że miałaś możliwość być na koncercie w Wiedniu To ciągle moje marzenie, nie ważne czy są kwiaty, czy nie- akustyka robi swoje A tam nawet w przejściu do H. jest cudna akustyka
Ja za to na razie bywam w naszej filharmonii, bo moja córa gra na klarnecie, o zgrozo i czekam aż kiedyś do opery wiedeńskiej zawitam

Mam bardzo podobne obserwacje co róż jak Ty, ale krzaczki masz cudne
Z przyjemnością poczytam o innych.


Róże będę bo muszę je przeglądnąć wszystkie z Wami i zdecydować w końcu co i kiedy kupuję i gdzie posadzę.

Różyczko nie o zgrozo!!! a kto ją zaprowadził na lekcje ?
Gratuluję tak zdolnej córki - filharmonia nie z gumy i tam wszyscy nie grają
Jak nie będziesz miała z kim iść daj mi mailem znać i z przyjemnością pójdę posłuchać Twojej klarnecistki - piękny instrument, piękny.

Moje ulubienice dla Was





____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 15:14, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gabriela napisał(a)


Mam nadzieję, że Dorota tu zagląda.
Nasiona wysieję oczywiście w swoim czasie i podzielę się, mam już zgłoszenia, od Ciebie żadnego na razie. Nie mogę się doczekać wizyty w ogrodniczym, w cynie się muszę zaopatrzyć i niektóre warzywa.
Mam nadzieję że w maju nie zdezerterujesz, pamiętaj że do TML ciągle nie jesteś zapisana.

Co do koncertów - bardzo, najbardziej polecam NOSPR w Katowicach, mimo trudności z zakupem biletów. Tam jest wspaniała, przepiękna sala koncertowa, z rewelacyjnymi warunkami akustycznymi, polecam wybieranie miejsc wysoko, nad orkiestrą, jedna z nielicznych okazji kiedy można zobaczyć orkiestrę z góry, a tym samym wszystkie instrumenty. Muzycy przychodzą po prostu do pracy i jeżeli jakieś instrumenty nie grają w jakieś części koncertu, tylko ich partie wchodzą później, to i muzycy wchodzą sobie z boku na salę, w trakcie koncertu, tuż przed tym jak mają odgrywać swoje partie, niektórzy sobie rozmawiają między sobą, jak nie grają no i natchnienia artystycznego nie widać, bo ono jest tylko z przodu sceny. Nie sposób tego dostrzec, siedząc tradycyjnie, przed orkiestrą, która w dodatku jest wyżej usadowiona niż publiczność.
Mam doświadczenia koncertowe jeszcze z filharmonii z Warszawy, Katowic, Krakowa, Monachium i Neapolu.
W Krakowie marnie jest z wyciszeniem sali, kiedyś przed wojną to było kino i teraz jak jedzie karetka, albo nawet głośniejszy tramwaj, a orkiestra gra ciszej, to te niepożądane dźwięki słychać.




Dorota zagląda czyta, pozdrawia i się cieszy zapewne choć uważa że fotki swoje robią a real jest inaczej - no nie do końca tak.

Po nasiona zaraz lecę.

A do do TML należę !!!!!! jako jedna z pierwszych się zapisywałam.A że nie mogłam jechać przez koleje 2 razy no trudno sa priorytety bo jak odmówić wręczenia bukiecika solenizantce Zofii?

W tym roku już zapowiedziałam że terminy ustalimy uwzględniając mój wyjazd.
Co prawda w Wojsławicach byłam już kilka razy ale nie w maju. Najlepsze mi przepadło - te 2 lata poprzednie.

A jeśli chodzi w filharmonie to polecam Rzeszów ! Bardzo prężnie tam działają i sala zawsze pełna.

Nie wiem co to był z trynd ale operetka na Lubicz w Krakowie to dopiero byl pisk tramwajów nawet słychać było w partii sopranu i w Gdańsku też jest opera na skrzyżowaniu i tam jeszcze lepiej piszczy - dawno nie byłam a tramwaje teraz lepsze.

A to moje basy

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 15:17, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
abiko napisał(a)
Gabrysiu, z naszą filharmonią to prawda niestety, ale jak już nic nie ma to co zrobić
Z klarnetem jest tak, że jak się gra na nim to i saksofon nie jest straszny. Ja uwielbiam jej słuchać, ale już ćwiczenia to inna bajka
Moja córa chce być lekarzem klarnet to dodatek
Mirka wybacz wątek muzyczny



Ależ w to mi graj ! Co prawda staram się bardziej ogrodowo no ale jak w karnawale nie pomuzykować
A ponadto muza i róża to jakoś jedno.

Nadawajcie muzycznie - kto był w Szczecinie w filharmonii? marzy mi się.

baryton może być ?


____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 15:22, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
kasiek napisał(a)
Rany jaki łączki krokusowo przebiśniegowe, aż serce rwie się do lotu...



A wiesz że pomyślałam że u Ciebie by idealne były łany przebiśniegów a i krokusowe zakola też by fajne były bo to juz po kwitnieniu przebiśniegów.

Nie wiem czy masz przebiśniegi. Najlepiej poszukaj takich co mogą Ci podarować kępkę i rozdziel po kilka cebul i wsadź choć gdzie tam w lasku.
Mogę Ci podarować malutką pod koniec marca.
One się super rozsiewają.



pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 15:24, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Milka napisał(a)
Koncertowo i muzycznie tu dziś.
Mój eM bardzo chce isc na koncert GREGORIANOW, akurat jest 14 lutego we Wroclawiu, fajny prezent na walentynki i urodziny i do tego ta książka, ktora polecasz, wiesz jak on kocha drzewa


Wiem , wiem i wiem kiedy ma urodziny - chyba dobrze zapamiętałam






____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 15:41, 13 sty 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
m_gocha napisał(a)
Miro masz piękne róże a zatem pewnie i wiedzę i doświadczenie w ich pielęgnacji Wrzucę (jeśli mogę) u Ciebie pytanie dotyczące cięcia róż okrywowych - róży Tommelise i Star Profusion. Niestety do mnie mało osób zagląda więc pewnie wstawione tam pytania przepadną. Dotąd cięłam tak na wyczucie ale nie wiem czy dobrze. Zatem moje pytania:
1) Jak ciąć róże okrywowe na wiosnę? Szukałam na odpowiedzi na O. oraz na różnych stronach internetowych ale często są różne informacje . Niektóre źródła podają, żeby ciąć bardzo nisko (na jeżyka) a inne żeby tylko przyciąć niektóre łodygi
2) czy po przekwitnięciu usuwać pojedyncze kwiaty (grona kwiatów) czy całe gałęzie czy też pozostawiać dekoracyjne czerwone owoce - zależy mi głównie na długim i obfitym kwitnieniu. Nie wiem czy u tych róż usuwanie przekwitłych kwiatów ma na to wpływ?


Z moimi różami jest różnie, rok 2015 był lepszy niż 2016 a ten nie wiem jaki będzie mam trochę obaw.

ale
]Jak ciąć róże okrywowe na wiosnę?[/b] Szukałam na odpowiedzi na O. oraz na różnych stronach internetowych ale często są różne informacje . Niektóre źródła podają, żeby ciąć bardzo nisko (na jeżyka) a inne żeby tylko przyciąć niektóre łodygi



Nie jestem ekspertem i mam tylko własne obserwacje i to co przeczytałam.
Ale może ktoś inny nam powie swoje doświadczenia.


Ja czytałam, że róż okrywowych się nie tnie...I to do mnie przemawia zwłaszcza jak są młode i dopiero budują krzaczek.
Na jeżyka to chyba jak się odmładza krzaczek albo jak przemarznie choć są odporne i nie przemarzają.
Można tez kształtować krzaczek delikatnie.
Na wiosnę o tyle obcinam że obcinam te gałązki z przekwitniętymi kwiatkami.


czy po przekwitnięciu usuwać pojedyncze kwiaty (grona kwiatów) czy całe gałęzie czy też pozostawiać dekoracyjne czerwone owoce - zależy mi głównie na długim i obfitym kwitnieniu. Nie wiem czy u tych róż usuwanie przekwitłych kwiatów ma na to wpływ?


Po pierwszym kwitnieniu przeprowadzam korekcyjne cięcie i obcinam co wybujało i te przekwitłe kiście - i to jest u mnie największe cięcie przed kolejnym kwitnieniem.
Mają okrywową tnę też do wazonu do bukietów - ja mam The Fairy.
Jesienią nie obcinam no chyba że do bukietów.

Tyle ja




Muszę zapytać Dorotę czy tnie Tommelise - jutro jadę do niej to zapytam .

pozdrawiam






____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
m_gocha 20:39, 13 sty 2017


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
mira napisał(a)

Nie jestem ekspertem i mam tylko własne obserwacje i to co przeczytałam.
Ale może ktoś inny nam powie swoje doświadczenia.


Ja czytałam, że róż okrywowych się nie tnie...I to do mnie przemawia zwłaszcza jak są młode i dopiero budują krzaczek.
Na jeżyka to chyba jak się odmładza krzaczek albo jak przemarznie choć są odporne i nie przemarzają.
Można tez kształtować krzaczek delikatnie.
Na wiosnę o tyle obcinam że obcinam te gałązki z przekwitniętymi kwiatkami.


Po pierwszym kwitnieniu przeprowadzam korekcyjne cięcie i obcinam co wybujało i te przekwitłe kiście - i to jest u mnie największe cięcie przed kolejnym kwitnieniem.
Mają okrywową tnę też do wazonu do bukietów - ja mam The Fairy.
Jesienią nie obcinam no chyba że do bukietów.

Tyle ja


Muszę zapytać Dorotę czy tnie Tommelise - jutro jadę do niej to zapytam .
Dzięki Miro Kochana jesteś
Czekam zatem jeszcze na info od Doroty na temat jej Tommelise.
Piękna ta Twoja The Fairy

I jeszcze jedno pytanie: Jaki system korzeniowy mają róże? Czy jest szansa aby 3-4 lenia róża przeżyła taką przeprowadzkę?
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Milka 13:29, 14 sty 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
A wiesz, że bratki kwitły u mnie jeszcze na początku stycznia, muszę dziś popatrzeć, czy wychyliły się, bo snieg stopniał.
Urodziny ma 21.02
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
vita 14:03, 14 sty 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
mira napisał(a)
Wreszcie jest pogoda jaka lubię tak zimowo bez wielkiego mrozu i ze śniegiem.
Musi wystarczyć fototerapia.
Macie jeszcze inne sposoby- ja zamówilam nasiona pomidorów papryki i salaty zamówilam tez pelargonie i fuksje i krwawniki. Pcrzenioslam moje mateczne pelargonie w lepsze cieplejsze miejsce.
Teraz pasuje zrobić przegląd garażu i sprawdzić co i jak zimuje.


Wyczerpałaś chyba wszystkie sposoby, można się jeszcze jakimiś robótkami zająć, gadżety do ogródka zrobić Ja objeżdżam markety i korzystam z wyprzedaży. Dzisiaj kupiłam w Jula 4 skrzynie drewniane i ceramiczną donicę na zioła.
Już można sadzonkować pelargonie?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies