Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Juzia 18:20, 07 mar 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38726
To niewesoło.
U mnie tych krewetek trochę w trawie było, ale w żurawkach jeszcze nie widziałam.
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Welka 18:26, 07 mar 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
U siostry w trawie widziałam pędraki, u siebie w kompostowniku miałam larwy rohatyńca albo kruszczycy a te są inne od tamtych wszystkich, dlatego obstawiam opuchlaki.
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Mazan 19:34, 07 mar 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Muszę przyznać, że jeden chrząszcz nie "urządzi" tak ogrodu. Wydaje się, że jest to kolejne pokolenie "własnego" chowu.Pierwsze ataki mogły przejść niezauważone. Od jaj do widocznego w skutkach żerowania upływa ok.2,5 - 3 miesiące, przygotowanie do zimowania /rozproszenie na większą głębokość/ kolejne 1,5 - 2 miesiące, dołużmy stadium poczwarki - a wszystko zacznie się zgadzać. Przecież zanim nastąpi znaczne w skutkach żerowanie też musi upłynąć ok. 1,5 miesiąca - drobne larwy nie powodują tak wysokich szkód. Możliwa też była "przerwa na żerowanie" powodowana zabiegami pielęgnacyjnymi i uprawowymi. Jak widać z tej 'wyliczanki' - możliwości jest wiele i własnych obserwacji nie zastąpi harmonogram, choćby najdokładniej opracowany.


Pozdrawiam,

Mazan - Walerek
____________________
Mazan - Walerek
Welka 19:42, 07 mar 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Dzięki, czyli ile paskudy siedzą pod ziemią już wiem, ale dlaczego są tylko w niektórych a na rosnących obok nie ma śladu? Przypadek i jeszcze się na innych po prostu nie ujawniły?
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Mazan 20:08, 07 mar 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Przepraszam, nie zauważyłem, że posta wcięło. Dla chrząszczy wabikiem są kolory i zapach części nadziemnej, natomiast larwy WSZYSTKICH szkodników glebowych są informowane o korzeniach i ich smakowitości przez wydzieliny korzeniowe, szczególnie wydzielający się w procesie oddychania korzeniowego dwutlenek węgla jest pierwszym sygnałem, później są sygnały charakterystyczne dla każdego gatunku inny. Także informacją jest gestość wiązki korzeniowej oraz grubość korzeni przybyszowych, itd., itp.


Pozdrawiam,

Mazan - Walerek
____________________
Mazan - Walerek
Mazan 20:19, 07 mar 2014

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Jest też problem z występowaniem. To - placowe - jest charakterystyczne dla szkodników występujących grupowo, trzymających się - niejako - gniazda, gdyż samica składa jaja w pobliżu szyjki korzeniowej rośliny, na której żerowała. W przpadku opuchlaka jest to kilkadziesiąt szt. Stąd placoowe uszkodzenia.


Pozdrawiam,

Mazan - Walerek
____________________
Mazan - Walerek
Welka 21:08, 07 mar 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
O matko, jakie to skomplikowane na tak małe robale. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, rozpoczynam walkę, obym z nimi wygrała.
Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Kasiek 21:45, 07 mar 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Mazan napisał(a)
Jest też problem z występowaniem. To - placowe - jest charakterystyczne dla szkodników występujących grupowo, trzymających się - niejako - gniazda, gdyż samica składa jaja w pobliżu szyjki korzeniowej rośliny, na której żerowała. W przpadku opuchlaka jest to kilkadziesiąt szt. Stąd placoowe uszkodzenia.


Pozdrawiam,

Mazan - Walerek


Samica sklada 500-1000 jaj....tam gdzie znajdzie najbardziej smakowita rosline,tak zapewnia byt swoim,, dzieciom´´....Larwy lub postac imago potrafi sie rowniez przemieszczac w poszukiwaniu pozywienia...
____________________
Bawarka
Kasiek 21:47, 07 mar 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Mazan napisał(a)
Przepraszam, nie zauważyłem, że posta wcięło. Dla chrząszczy wabikiem są kolory i zapach części nadziemnej, natomiast larwy WSZYSTKICH szkodników glebowych są informowane o korzeniach i ich smakowitości przez wydzieliny korzeniowe, szczególnie wydzielający się w procesie oddychania korzeniowego dwutlenek węgla jest pierwszym sygnałem, później są sygnały charakterystyczne dla każdego gatunku inny. Także informacją jest gestość wiązki korzeniowej oraz grubość korzeni przybyszowych, itd., itp.


Pozdrawiam,

Mazan - Walerek


Raczej smak i zapach, o kolorze moglabym ostro polemizowac.
____________________
Bawarka
Kasiek 21:53, 07 mar 2014


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Mazan napisał(a)
Muszę przyznać, że jeden chrząszcz nie "urządzi" tak ogrodu. Wydaje się, że jest to kolejne pokolenie "własnego" chowu.Pierwsze ataki mogły przejść niezauważone. Od jaj do widocznego w skutkach żerowania upływa ok.2,5 - 3 miesiące, przygotowanie do zimowania /rozproszenie na większą głębokość/ kolejne 1,5 - 2 miesiące, dołużmy stadium poczwarki - a wszystko zacznie się zgadzać. Przecież zanim nastąpi znaczne w skutkach żerowanie też musi upłynąć ok. 1,5 miesiąca - drobne larwy nie powodują tak wysokich szkód. Możliwa też była "przerwa na żerowanie" powodowana zabiegami pielęgnacyjnymi i uprawowymi. Jak widać z tej 'wyliczanki' - możliwości jest wiele i własnych obserwacji nie zastąpi harmonogram, choćby najdokładniej opracowany.


Pozdrawiam,

Mazan - Walerek


Jedna samica sklada od 500-1000 jaj a co za tym idzie..jej potomstwo jest w stanie.zniszczyc w znacznym stopniu ogrod.
Nawet drobne larwy wyrzadzaja szkody na tyle duze, ze roslina po prostu padnie.
Opuchlaki nie maja ,, przerwy na zerowanie´´, sa przez caly sezon aktywne. Rowniez w czasie lagodnej zimy.
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies