Do kulała się do Ciebie.. i co???? Tylko pusta plaża i pokaz sadzenia surfinii... ja nie mam do nich ręki wiec została mi sie tylko plaża.. Czuję się nieusatysfakcjonowana ilością fotek...
Faktycznie cięcia się nie boisz aż poszłam obejrzeć moje perukowce i stwierdziłam, że nie umiałabym ich tak do zera ogolić...
Na leżaczku przycupnęłam i też na następne zdjątka poczekam...
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
hi hi Faktycznie Aniu, omsknęły Ci się nożyce przy perukowcu... Ale pewnie dzięki temu znowu będzie taki piękny jak w ubiegłym roku. Ja mojego nadal zaklinam, choć przesadziłam go w bardziej słoneczne miejsce
...perukowiec odbije....ja tak przycięłam swojego ( zresztą hortensje też) ze już liczyłam dni kiedy pójdą rosliny na śmietnik... a teraz śmieję się z tego bo odbiły i są jeszcze ładniejsze... buziam...