Hhaha...jaka delikatna jesteś Agato!

beta napisał(a)

dzis po południu zabrałam się za cięcie tego rudzielca, myslałam że pójdzie jak po maśle, a tu niekoniecznie

zresztą zobaczcie sami

Na bonsai się chyba nie nadaje, jest zbyt kolumnowy, a jeśli chcesz, to gałązki odciągajj pojedynczo - nie pęczkami.

Pokażę Ci pod linkami - cięłam takie cyprysiki.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/899-bonsai-z-cyprysika#post_6

http://www.ogrodowisko.pl/watek/13-ogrod-nie-tylko-bukszpanowy?page=581#post_5809

Musisz obskubać wszystko co brązowe najpierw, potem dopiero zobaczyć jak rozkładają się "chmurki" i wybrać najładniejsze.

Obejrzyj jeszcze filmik z cięcia co prawda jałowca, ale zasada jest taka sama.

http://www.ogrodowisko.pl/watek/599-ogrodowisko-w-iwoniczuzdroju-ciecie-jalowca

Danuś dziękuję za rady

ale nie wiem czy z niego coś będzie w dodatku wczoraj-bo ja jestem w gorącej wodzie kąpana obcięłam mu gałęzie i jednocześnie straciła sznasę na bycie bonsajem

nie wiem czy wogólę jest sznasa na to że będzie czym kolwiek

oto on



w środku nadal jest rudy



ale na czubeczku jakby mniej





czyba spartoliłam sprawę

Beta on jest ewidentne przemarznięty! Jak roślina nadmarznie to bardzo często wegetuje aż do następnej zimy, w czasie której mróz ją dobije obawiam się, że tak będzie w tym przypadku. Poza tym przyjrzyj mu się i zadaj sobie pytanie czy on Ci się podoba lub czy jest ozdobą ogrodu?

Milenko

to cięcie to w ramach eksperymentu było, pewnie go z tamtąd zabiorę i wsadzę tuje,

ale widziałam że u Ciebie praca wre

beta napisał(a)

Milenko

to cięcie to w ramach eksperymentu było, pewnie go z tamtąd zabiorę i wsadzę tuje,

ale widziałam że u Ciebie praca wre

Oj wre! Kilka taczek z ziemią przewieźć i za każdym razem wciągać po 3 stopniach dało mi się we znaki ale cóż zrobić. Człowiek głupi sam sobie utrudnia życie i znajduje robotę

moje wariacje na temat...




pozdrawiam niedzielnie

a teraz uciekam się pakować

powiało Francyją cudna lawenda