Cześć Elfiku

miło że zajrzałaś
dzieciaczki zaskakują

.... moja starsza taka nie była.... ale ja też taka nie byłam.....
cieszę się że mogę wpływać na jej wrażliwość.....
piszesz "śmierdziuchy"-i przypomniała mi się historia mojej małej z przedszola......wiadomo , że większość z nas woła na te kwiaty śmierdziuchy, ja też

, a moje dziecko wróciło kiedyś z przedszkola i zapytane co robiło odpowiedziało że sadziła aksamitki

, szczęka mi opadła.....

od tamtej pory są aksamitki
pozdrawiam z niezbyt ciepłego pomorza
____________________
beata -
Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."