Ale fajne wspomnienia z Pragi, klimatyczne i fajnie pokazane, zdjęcia z Zoo doskonałe, zawsze zachwycam się zwierzętami, i te Twoje skrzynie.... są naprawdę oryginalne, wiesz no niebieski cieszy me oczy : )
100 lat do Cię nie zaglądałam a tu cudne zdjęcia z Pragi i warzywniak się pnie do góry
Ja jeszcze swoich aksamitek do warzywniaka nie wsadziłam, boję się przymrozków...
Witaj kochana...piękny awatarek...tak, Praga to już wspomnienie...szkoda....ale pamięć o niej została...Twoja pochwała mych skromnych zdjęć wiele dla mnie znaczy...dziękuję...skrzynie nabierają koloru...i zaczynają mi się podobać jeszcze bardziej...dziękuję za odwiedzinki Weroniko i zapraszam częściej
100 to chyba przesada...ja też nie wszedzie zdążam...fizycznie nie daję rady....ciszę się że zdjęcia się podobały...w warzywniku coraz więcej zieleni...dziś juz plewiłam...co do aksamitek, to tez miałam mieszane uczucia, ale w razie W kilka jeszcze mam w domu...pozdr
...błogosławione to chwile...ja też sobie cenię ten wieczorny spokój...choć spać też uwielbiam
...Boćku, Pragi nie lubisz?...to bardzo przyjazne miasto....mam nadzieję, że po obejrzeniu zdjęć choć troszkę je polubisz...pozdr
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
dziś pracowity dzionek miałam...rano wybrałam się z kuzynką po zakupy kwiatowe..chciałem tez kupić rozsady pora i selera...po powrocie szybki obiad i do ogródka...M kosił trawę...ja latałam-ogród-dom-warzywnik-dzieciołki...ale ostatecznie plan wykonałam
troszkę zdjęć
moje zakupki
kawałek warzywnika a w tle zbity z palet mój nowy pomocnik...trzeba go jeszcze pomalować....
i takie tam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."