Też masz taki bardziej szary żwirek ,mój ma trochę za dużo żółtych kamyczków
Ale tylko taki w naszej żwirowni jest .
Do tego jeszcze brudny w glinie ,dobrze że trochę padało to już się trochę przepłukał .

No w końcu się za robotę wzięliście

Fajnie się zapowiada czekam na cd.

Oj ale tu robota wre
PS. Mój pies jak chce wejść do domu to łapą puka w szybę drzwi balkonowych i tylko tymi drzwiami wychodzi.. innych nie uznaje.. wiecznie brudne jak cholera.

Nooo,się dzieje

Mala_Mi napisał(a)

Oj ale tu robota wre
PS. Mój pies jak chce wejść do domu to łapą puka w szybę drzwi balkonowych i tylko tymi drzwiami wychodzi.. innych nie uznaje.. wiecznie brudne jak cholera.

Uśmiałam się Aniu... nasz Tomi identycznie... na każdych balkonowych nos wyodbijany ... i też brudne jak cholera

Beatko - fajnie u was się dzieje... ładny żwirek. U nas raczej beżowy szarego nie było nigdzie w okolicy...

wstawiam na szybkiego kilka zdjęć i uciekam

c.d prac tarasowych





deski się malują...to pierwsza warstwa...ale już mi się podoba



szopa się przydaje...i jeśli kiedyś coś złego na nią mówiłam, to dziś to odszczekuję

Ja bym przy tej chłodziarce posiedziała A drewno uwielbiam i uważam, że nie ma nic lepszego do chodzenia gołą stopą, no może prócz trawy

i żeby nie był tylko tarasowo to trochę roślinek

martwię się o miłorzęba...wygląda na to, ze zimy nie przeżył...