Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród dla Agusi

Ogród dla Agusi

akanta 19:12, 27 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
dajana napisał(a)
Aniu mięska to u mnie niewiele ale i tak mnie gryzły Pod koniec lata przyleciało ich tak wiele że miałam je wszędzie, w domu ,ogrodzie nawet po łózkach mi chodziły Zauważyłam że są inne więc się zainteresowałam Biedroneczka z ED napisała mi o nich wszystko Podobno wyhodowano je w Chinach aby zjadały mszyce ale rozmnożyły się bardziej niż zamierzano One zabijają nasze biedronki te czerwone i nie są łagodne Nawet ostrzegano przed nimi w TV Nie mam telewizora więc nie wiem Powtarzam informację jaką mnie przekazano Ja nie zabijam niczego co żyje Aniu,,żadnego robaczka owada myszki czy kreta tak jak robią to inni.Przydałby się wątek na temat owadów pożytecznych tak jak i szkodników z przykładami i zdjęciami Łącznie z informacją które owady są zjadane i przez kogo .Ja go nie założę bo nie mam takiej wiedzy ale może ktoś inny to zrobi


No tak ingerencja w naturę nie wychodzi na dobre.
O Danusiu to ja tego o nich nie wiedziałam,to są jacyś wojownicy Nindża?Wszystko co z tamtąd to jakieś niedoróbki produkcyjne,albo genetyczna modyfikacja. Ja wiem Danusiu,że ty nie zabijasz ale inni tak i często w bezmyślnej niewiedzy.Muszę o nich poczytać,koniecznie.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
wadol 21:16, 27 lis 2012


Dołączył: 12 paź 2012
Posty: 214
Witaj Aguś!
Ty to masz raj. Pięęęęęęęęęęknie!! Kiedyś tu byłam, te brzózki mnie frapują.
Coś od Ciebie na 100 zerżnę. Mogę?

Jak omlet?
____________________
ogród przy bocznej drodze
akanta 23:09, 27 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Bogdzia napisał(a)




Te zasiedlajace mysie czy krecie nory sa też bardzo groźne ale łatwiej się ich pozbyc bo przynajmniej mozna dziurę gliną zakleic oczywiscie rzucajac z daleka mokrą albo i wysypac taczkę ziemi na nie , zanim, sie zorientują to otwór zasypany a tych trudniej sie pozbyc bo strach do nich podejśc.Za to tamte trudniej zauważyc.Teraz na szczeście dobra pora roku na to by się ich pozbyc i jak pisze Dajana zapiankuj wszystkie otwory bo znów przylecą.Strasznie Cię straszymy ale tu żartów nie ma.


Bogdziu najgorsze były te w kreciej noże .Ja wysypałam kilka taczek na kilka wyjść a one i tak mi wyszły pod samą różą a jej szkoda mi było zasypać.Całe lato omijałyśmy ogród traw i sunię uczulałam ,że tam bzzzzz. gryzie i ona nawet rozumiała.Miałam wiele różnych przypadków i miejsc na ich przebywanie ale tak wyjście w samym krzewie mojej R.Versicolor to nie.Domek uszczelnię i będę obserwować ,bo lepiej niszczyć gniazda już na samym początku zakładania to uznają ,że tu nie jest przyjażnie ale ja tam nie zaglądałam całe lato.


No to Ci współczuję . U mnie tylko raz były te w ziemi ale zasypanie pomogło. A te w domku właśnie lubią takie miesca rzadko odwiedzane, ale one przecież wylatują na ogród i tam też robia szkody , niszczą owoce a u mnie szerszenie co roku niszczą krzaki bzu, no i na ogrodzie też sa niebezpieczne dla ludzi.


Zima ma ten jedyny pozytyw ,że nie ma tych wszystkich gryzących nas owadów.Szerszenie też mi obgryzały lilaki-korę ale w tym roku ich tak dużo nie było.Dziurawiły tylko jabłka.Podobno jest jakiś oprysk ale nigdy go nie stosowałam.Wiosną pomyślę.


Ja szerszenie co roku opryskuje ale skutek nie jest zadowalający. Lepiej działa taki proszek , wsypuje do słoika z pokrywką i z drugim pustym słoikiem podchodzę i zbieram z krzaka szerszenia, potem wrzucam go do tego słoika z proszkiem i przykrywam. Szybko zdycha . Trzeba łapac w pusty bo jak poczuja zapach od razu uciekają.Niestey to zmudna robota.


To u mnie raczej nie możliwe bo latają dość wysoko.Ale kiedyś zlokalizowałam gniazdo właśnie tam gdzie osy. Mam taką ang.pelerynę p/deszcz. plus kapelusz z gęstą firanką na głowę i pochodnią zadymiłam porządnie ,spaliłam gniazdo i codziennie niszczyłam zaczątek nowego aż w końcu się wyniosły.A do słoika je łapię na szybie jeśli mi wpadną do domku.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 23:46, 27 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Wrzucę trochę wspomnień na poprawienie nastroju przed snem.









____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 23:54, 27 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
wadol napisał(a)
Witaj Aguś!
Ty to masz raj. Pięęęęęęęęęęknie!! Kiedyś tu byłam, te brzózki mnie frapują.
Coś od Ciebie na 100 zerżnę. Mogę?

Jak omlet?


Dzięki ! I tobie życzę stworzenia własnego.Cieszę się jeśli zaczerpnęłaś jakąś inspirację.Proszę bardzo,chętnie pomogę podpowiedzią.Anna. A... omlet wyszedł super ,dziękuje ,takiego miałam smaka po tych lodach ! Więc dla ciebie jeszcze raz brzózki wiosną.

____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 00:51, 28 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Marlenaa napisał(a)
Witaj Aniu, dziękuję za zainteresowanie moim kącikiem borówkowym. Dałaś mi do myślenia, dobrze, że do wiosny jeszcze trochę czasu
U Ciebie jest tak pięknie, a te róże - boskie Zawsze mi się podobały, ale boję się, że są za bardzo wrażliwe. A co z mszycami, jak sobie z nimi radzisz?
Gniazda os nie zazdroszczę, u mnie kilka lat temu było gniazdo szerszeni, okropność.
Pozdrawiam


Witam cię Marlenko u mnie.Ja się tak różami nie przejmuję ,kopczykuję tylko ,a że nie kupowałam drogich to właściwie mała strata ,można kupić następne .Ale jest dość zacisznie i może co kilka lat wypadnie jakaś ale to może i lepiej bo nastąpi selekcja tych najzdrowszych i będzie bezstresowo.Mszyce bywały przez kilka pierwszych lat a potem pojawiły się owady i biedronki.Tak naprawdę to jak nawet się pojawią niebawem gdzieś znikają.Może mam w ogrodzie wielu pomocników co je lubią.Zawsze można je otrząsnąć pędzelkiem lub silnym strumieniem wody.Dziękuję za odwiedzinki i także pozdrawiam.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
BarbaraM 12:43, 28 lis 2012


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Jestem nareszcie.
Właśnie te brzózki mnie intrygują.
Wrzuć zdjęcia jak to teraz wygląda.
Mam wrażenie że gdyby je tak podsypać ziemią i zrobić pagórki trawiaste,to byłoby super.
Dopiero trochę dalej wsadzić byliny i krzewy.
Może jedną kalinę,funkie,bluszcz,różaneczniki...
Jakąś czerwień w postaci pęcherznicy,lub perukowca...
Byłaby cudna polanka.
Taka o jakiej ja marzę - z przedzierającymi się promieniami słońca.
Ja u siebie mam niestety za mało miejsca na brzózki.
Ratuję się w inny sposób.
Na wiosnę zacznę działać,bo mam plan!
Dałaś mi też inspirację,że chyba nad tymi moimi schodkami nad strumieniem wsieję jakieś cudo jednoroczne.
Może żagwin,goździk albo jakieś coś?
Bo chyba tego mi brakuje.
Mam to za bardzo "ułożone"
A tu trzeba lekkości w postaci roślin jednorocznych.
Dzięki,dzięki wielkie dzięki
I jeszcze jedno.
Widziałam u Ciebie dużą ilość roślin,przepięknie kwitnących.
Nie zobaczyłąm jednak trzmieliny oskrzydlonej.
Wprawdzie to nie kwitnąca roślina ale myślę że pasowałaby i możnaby ja wstawić u Ciebie.Jej cena graniczy w 20zł.
____________________
ogród ogrodniczki *** ogród ogrodniczki II
zawitka 15:38, 28 lis 2012


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14205
Witaj Akanto ale sobie pospacerowałam po twoim pięknym ogrodzie przeszłam przez wiosnę lato i jesien coś wspaniałego duży naturalny i taki cieplutki jak jego właścicielka.Fajnie że jesteś z tymi kamieniami to mi się lepiej zrobiło.Ja mam już mały ogródek aleroboty dużo bo nareszcie skończone budowy .przekładanie nitki gazowej itp. Wracam do kamieni .Moj M się śmieje że jak nie przesadzam coś w ogrodzie to podlewam a jak nie mam co robić to kamienie noszę. Dlatego dobrze że nie jestem sama z nosezniem i zbieraniem kamieni.Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Gabriela 22:06, 28 lis 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
akanta napisał(a)
Wrzucę trochę wspomnień na poprawienie nastroju przed snem.











Szukam tu na ogrodowisku takich zdjęć o tej porze roku.
Czy na ostatnim jest wieczornik damski? Jak Ci rośnie?
____________________
Ogród w budowie nieustającej
akanta 23:33, 28 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
BarbaraM napisał(a)
Jestem nareszcie.
Właśnie te brzózki mnie intrygują.
Wrzuć zdjęcia jak to teraz wygląda.
Mam wrażenie że gdyby je tak podsypać ziemią i zrobić pagórki trawiaste,to byłoby super.
Dopiero trochę dalej wsadzić byliny i krzewy.
Może jedną kalinę,funkie,bluszcz,różaneczniki...
Jakąś czerwień w postaci pęcherznicy,lub perukowca...
Byłaby cudna polanka.
Taka o jakiej ja marzę - z przedzierającymi się promieniami słońca.
Ja u siebie mam niestety za mało miejsca na brzózki.
Ratuję się w inny sposób.
Na wiosnę zacznę działać,bo mam plan!
Dałaś mi też inspirację,że chyba nad tymi moimi schodkami nad strumieniem wsieję jakieś cudo jednoroczne.
Może żagwin,goździk albo jakieś coś?
Bo chyba tego mi brakuje.
Mam to za bardzo "ułożone"
A tu trzeba lekkości w postaci roślin jednorocznych.
Dzięki,dzięki wielkie dzięki
I jeszcze jedno.
Widziałam u Ciebie dużą ilość roślin,przepięknie kwitnących.
Nie zobaczyłąm jednak trzmieliny oskrzydlonej.
Wprawdzie to nie kwitnąca roślina ale myślę że pasowałaby i możnaby ja wstawić u Ciebie.Jej cena graniczy w 20zł.


Barbaro piękny masz pomysł.A wiesz nawet trochę zgadłaś bo za tym kręgiem rośnie kalina.W ogrodzie traw a to widok przez brzozy rośnie już kilka pęcherznic i jeszcze ze cztery w innym miejscu,więc mam ich sporo.Zagwin i gożdzik to byliny a ja z jednorocznych uwielbiam żeniszek /błękitny/ i lobelię .Proponuję ci dzwonek karpacki,nad wodę idealny i może brunerę -wieczna niezapominajkę/bylina/ m.in.o białych liściach.Ależ już masz pięknie ale my zawsze czujemy niedosyt!.
Faktycznie trzmieliny oskrzydlonej nie mam obecnie.Jak już pisałam ja tam nie mieszkam na stałe i wiele roślin ktoś wyprowadził mi z ogrodu.Miałam też dłuższą przerwę w realizacji zamysłu i dopiero drugi rok na nowo ubogacam ogród ale niestety wszystkiego sama nie zdołam zrobić w jednym lub nawet kilku sezonach.Trzmielina jednak ma taką wadę ,że jak przychodzą wczesne przymrozki to szybko gubi liście i nie można się nacieszyć jej barwami.


____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies