Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Pokaż wątki Pokaż posty

Znowu na wsi

AnnaMS 22:59, 22 maj 2019


Dołączył: 04 gru 2017
Posty: 2103
Witaj Jolu , masz tych roślinek ... Twoje rabaty są takie bogate w różnorodność bylin, takie wesołe moje takie monotonne ... zaznaczam i podglądam
____________________
Zielony zakątek z Antonówką
AniazUroczyska 23:30, 22 maj 2019

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1269
Joku napisał(a)


Aniu, wychowałam się w domu położonym poza wsią, najbliżsi sąsiedzi w odległości co najmniej 100 m więc wiem o czym piszesz. Ale dzisiaj nie chciałabym tak mieszkać jak ty. Umarłabym ze strachu


Jolu też się bałam ,że będę się bać , ale na razie nie mam żadnych lęków. dzisiaj wyjątkowo jestem sama i też jest w porządku, spokojnie.
Jolu przeczytałam cały Twój wątek, a drugi dokładnie"przekartkowałam". Ty jesteś dzielna i odważna dziewczyna, żono marynarza
Piszesz,że powoli dochodzisz do sprawności, a tak dokładniej: Jak się egzystuje kilka miesięcy po takiej operacji?
paniprzyroda 00:06, 24 maj 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Joku napisał(a)






Musiałam zacytować, urokliwa ta ścieżka
____________________
Dwa ogrody
Ewa777 11:09, 24 maj 2019


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18446
Joku napisał(a)




Jolu, zaintrygowała mnie ta roślinka. Co to za jedna?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Joku 21:40, 24 maj 2019


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12142
Aniu z Uroczyska mam nadzieję że nie znudził ciebie lektura mojego wątku. M od ok. 10 lat nie pracuje na statkach, cieszymy się oboje że możemy być razem. Ale wspomnienia są. Zwłaszcza o miejscach, które odwiedziłam bardzo egzotycznych.

Dochodzenie do pełnej sprawności trwa tym razem o wiele dłużej niż za pierwszym razem - bo oba stawy mi się zużyły . W skrócie wygląda to tak: około tygodniowy pobyt w szpitalu po operacji, w międzyczasie nauka chodzenia o dwóch kulach, równocześnie rehabilitacja czyli ćwiczenia samodzielne w domu i pod okiem rehabilitanta. Przez pierwsze 6 tygodni chodzi się przy pomocy dwóch kul bo nie można obciążać operowanej nogi. Wtedy problemem jest przeniesienie czegokolwiek bo obie ręce zajęte. Ale ja opracowałam tzw. taśmę i dawałam radę. Później chodzi się z jedną kulą a jak zaczyna się zapominać zabrać ją ze sobą to można już bez .
Praca w ogrodzie przez pierwsze miesiące odpada, u mnie był dodatkowy problem bo nie mogłam kucnąć ani schylić się do ziemi. W ogrodzie teraz robię przeważnie na kolanach i idzie mi coraz lepiej.
Dodam jeszcze że dla ogrodomaniaka najlepszym czasem na operację jest późna jesień bo ogród mniej więcej uprzątnięty i do wiosny można się wyrobić z osiągnięciem sprawności do nowych zadań .
No, to się rozpisałam .

Mariola, ścieżka też mi się podoba zwłaszcza jak na nią patrzę od strony przedogródka. Wtedy nie widać niedociągnięć tylko bujność roślin.

Ewa to jest kuklik ponoć odmiana Mai Thai.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Joku 22:42, 24 maj 2019


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12142
AnnaMS napisał(a)
Witaj Jolu , masz tych roślinek ... Twoje rabaty są takie bogate w różnorodność bylin, takie wesołe moje takie monotonne ... zaznaczam i podglądam


Przeoczyłam twój wpis więc się poprawiam . Miło mi ciebie gościć. Piszesz że twoje rabaty są monotonne, nie zgadzam się się z tym zupełnie. Tyle w nich odcieni zielonego, faktur. Bardzo mi się podobają.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
AnnaMS 01:14, 25 maj 2019


Dołączył: 04 gru 2017
Posty: 2103
Joku napisał(a)


Przeoczyłam twój wpis więc się poprawiam . Miło mi ciebie gościć. Piszesz że twoje rabaty są monotonne, nie zgadzam się się z tym zupełnie. Tyle w nich odcieni zielonego, faktur. Bardzo mi się podobają.

Jolu, monotonne z uwagi na gatunki roślin, hosty, paprocie, kopytnik, kilka trawek ... a u Ciebie te rabaty kipią różnorodnością, kwiatuchy mają słońce to się panoszą super się prezentują
Oj Jolu, to się troszkę ocierpiałaś, życzę szybkiego powrotu do całkowitej sprawności
____________________
Zielony zakątek z Antonówką
mirkaka 06:25, 25 maj 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9554
Slicznie, zielono, sąsiada nie zazdroszczę w takiej bliskości, u mnie za płotem też jest działka pusta, aż się boję jak ją ktoś kupi i wybuduje tam coś

Robisz na kolanach, a kucać możesz?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 10:27, 25 maj 2019


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12142
Aniu ja też zaczynam ograniczać gatunki. Właśnie ze względu na zdrowie szukam pomysłów na mniej pracochłonny ogród, obserwuję co u mnie mniej pracy wymaga. Paprocie i hosty oraz różne zadarniacze spełniają moje oczekiwania.
Cierpienia aż takiego po operacji nie było, raczej niewygoda. W pracy widuję ludzi którzy nacierpią się bardziej z powodu innych chorób.

Mirka szukam pozytywów w tej sytuacji .
Kucać jeszcze nie mogę i nawet nie próbuję bo nie powinno się zginać stawów bardziej niż 90 st. Ale rękami do podłogi już mi nieco bliżej . Optymizm we mnie wstępuje.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
gosika67 10:32, 25 maj 2019


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 7757
Kuklik bardzo ładny, życzę zdrówka.
____________________
Gonia Kwiaty we włosach
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies