Ale fajna miejscówka wyszła pod tą sosną będzie się tam przyjemnie odpoczywało, zapach sosny przyjemny dla zmysłów powojnik bardzo ładny, podoba mi się kolor
Jolu, świetna dokumentacja wiosny
Placyk pod sosną w sam raz na inhalację olejkami eterycznymi, samo zdrowie
Piszesz, że u Ciebie pada, a u mnie dzisiaj przeszła lekka wiosenna burza.
Wilczomlecz ogromny, mój tej zimy jakoś przemarzł, wygląda brzydko, muszę mu wyciąć wszystkie gałązki, natomiast sadzonki robione zeszłego lata pięknie przezimowały i zakwitły.
Placyk pod sosną fajny, tylko płot teraz przezierny.
Może powieś na nim jakąś przesłonę albo zasadź powojniki Solinę, Emilię Plater, sięgną nawet gałązek sosny
Nad przesłoną myślę od zimy, pomysły mam różne. Bo tak jak jest teraz to mało komfortowo. Od Vity dostałam sadzonki trzmieliny, posadziłam je pod płotem ale są małe. Zauważyłam że się dobrze przyjęły i ostro ruszyły. Potrzebna byłaby jakaś podpora - też myślę . Ewentualnie hortensja np. Anabelle. Różanecznik zbyt szeroko rośnie i jest niski. Miejsce jest trudne, bo to północna strona. Posadziłam już azalię, jakąś pachnącą odmianę. Na razie jest bardzo ażurowa.
Basiu, cieszę się że relacja się podobała. Pewnie wybiorę się za jakiś czas bo mam niedaleko. Moje latarenki są chyba z IKEA, jakoś nie mam na nie pomysłu.
Fajnie się tam siedzi, jest trochę cienia. Rośliny muszą podrosnąć to zrobi się przytulniej. Na razie pachnie chyba smagliczka. Co do powojnika to mam nadzieję że się zadomowi w tym miejscu.
Eliso, dziękuję. Ale prawdziwa uczta kolorystyczna jest u ciebie. Masz przepiękne pierwiosnki.
GorAniu przede wszystkim trzeba uważać żeby się nie przykleić bo żywica cieknie. A aktualnie pachnie smagliczka. Od kilku dni trochę u nas pada, burza też była ale niewielka.