Jolu, nocowałabym jeszcze do poniedziałku, ale zatęskniłam za moją łazienką .Mycie wieczorne na raty w miseczce, niezbyt mi odpowiada. Musze wymyślić jakiś prysznic. Może metodą czarownicy -- szatki zrzucić ,włos rozpuścić i w czas burzy w deszcz zanurzyć.
Liczyłam na to, ale chmury poszły w Waszą stronę. hi.hi.

A nie masz jakiejś rzeczki albo stawku po sąsiedzku ?
Chmury chyba spuściły zawartość gdzieś po drodze .

Takiej do kąpania to nie mam, Niestety.

Jolu z azaliami i rh coraz trudniej. Tak jak piszesz wody coraz mniej. W tamtym roku, które rh dostały w sierpniu wodę to w tym roku kwitną a które nie podlewałem jak wykształcały się pąki to i nie ma kwitnienia.

Dzięki Jolu za odmianę Haniu co do prysznica można całkiem tanio kupić np na Alle..o prysznic turystyczny już od kilkunastu zł (trzeba ustawić opcje na - cena od najniższej) i osobno taki stojący namiot prysznicowy (najtańszy 78 zł) i masz kabinę

Kordina napisał(a)

Dzięki Jolu za odmianę Haniu co do prysznica można całkiem tanio kupić np na Alle..o prysznic turystyczny już od kilkunastu zł (trzeba ustawić opcje na - cena od najniższej) i osobno taki stojący namiot prysznicowy (najtańszy 78 zł) i masz kabinę

Kordino, dziękuje za podpowiedź. Nawet oglądałam, ale już myślę o innej opcji, z wykorzystaniem pakamery, tylko jeszcze zeszłoroczny bałagan mus zlikwidować kupić podgrzewacz do kranu, zrobić odpływ, i będzie ok.

No to będzie jednak prysznic na bogato

Jolu ten wilczomlecz ciekawy, znasz może odmianę?
Deszczu potrzeba, codziennie sprawdzam prognozę z nadzieją.

Jolu, ślicznie u Ciebie
Mówisz, że brakuje Ci dnia? Ja liczę na to, że na emeryturze nie będzie mi brakowało dnia.
Mi podobają się takie bergenie, które mają większe kwiaty, a mniejsze liście
Park w Wejherowie bardzo ładny. Nie byłam.
Też czekam na deszcz. Bardzo sucho jest.

Haniu, Bożena już tobie podpowiedziała rozwiązanie problemu a raczej braku .

Zbyszku, moje nieliczne rh też podlewam w razie suszy, ale problem z moim rodkiem jest chyba gdzie indziej. Pewnie gdybym miała takie okazy jak Mirkaka to miałabym do nich więcej serca.

Bożenko, proszę bardzo .

Asiu, to jest wilczomlecz migdałolistny Purpurea. U mnie zaczęło dzisiaj padać, czyli prognoza się sprawdziła. Ale jest to raczej taka mżawka a nie deszcz. Chociaż dobre i to.

Ewa, dziękuję. Okazuje się że nawet na emeryturze dzień może być za krótki . Wydaje się to nieprawdopodobne. Ostatnio funduję kurację swojemu kręgosłupowi, zabiera mi to trochę czasu a raczej rozbija układ dnia. Zostały jeszcze 2 dni zabiegów, kręgosłup czuje się lepiej .
Wejherowo dla ciebie to przeciwny biegun Trójmiasta, taka mieścina. W południe zaczęło kropić.