Bożena, to może być któraś z odmian Dragonfly, u mnie rośnie od poprzedniego roku. Na razie jest niska, ale nie wiem czy w przyszłości nie będzie większa. Wolałabym żeby została w takim rozmiarze jak teraz. Liście z czasem zielenieją. Taką kwitnącą jesienią też mam.
Basiu popadało? U mnie po południu zrobiło się ciemno, parę razy grzmotnęło, spadło parę kropel deszczu i to wszystko

. W prognozach jest deszcz jutro, ciekawe czy się sprawdzi.
Haniu, czytałam że już nocleg na działce zaliczony. Pewnie wykorzystałaś pierwsze cieplejsze noce. Epimedium chętnie z tobą się podzielę, bo już muszę ograniczać. A ono łatwo się ukorzenia nawet z małych fragmentów.
Vita, psizęby chyba mają dobre miejsce bo wyglądają na zadowolone. A zdjęcie - najważniejsze to dobrze wycelować obiektyw

.
Anda, dziękuję w imieniu ogrodu. Ten czerwonolistny wilczomlecz ma sporo słońca rano i po południu, nie zauważam żeby mu to szkodziło. Twój wilczomlecz też ładny, i nazwa taka ładna

. Deszczu zazdroszczę, to już kolejna sucha wiosna.
Marta, ogród może nie taki pojemny ale co rusz jakieś rośliny wypadają więc są miejsca na posadzenie czego nowego. Z rabatą w poprzek tak sobie wykoncypowałam bo moja działka jest długa i wąska. Poza tym M lubi jak jest bardziej zarośnięte

a nie jedna goła przestrzeń

. Ja wolę bardziej goło bo lubię omiatać wzrokiem z miejsca przy stole

więc posadziłam niezbyt wysokie drzewka. Podziwiać mikroświat ogrodowy bardzo lubię, zajmuje mi to kilka dobrych chwil przed południem.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny