Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Znowu na wsi

Joku 21:05, 17 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Tak sobie pomyślałam że u mnie te 100 butelek zajęłoby 1/4 działki . Vita, jestem pełna podziwu dla twojego samozaparcia.

A to obrazki dla ilustracji problemu z przodu. Na pierwszym obrazku winkiel przy garażu. Może ktoś podsunie jakiś pomysł?



[img

Nad drugą rynną postaram się popracować żeby woda bardziej spływała na rabatę bo to prowizorka.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Mgduska 21:46, 17 maj 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Jola, w tym drugim miejscu, powyżej, widziałabym taką wannę, jak ma Danusia w Przypkach, tylko niższą, albo w ostateczności prostokątną kastrę. można ją obuMować, żeby nie straszyła i z niej zrobić wylewkę, żeby nadmiar wody szedł na rabatę. (Zapomniałam o jeszcze jednym pojemniku, który mam na tarasie - właśnie taką niską kastrę obudowaną deskami).
Nie chcę Ci nic wciskać na siłę, ale u Ciebie to jest kwestia znalezienia odpowiednich pojemników - jednego wąskiego wysokiego, drugiego odpowiednio płaskiego i długiego.
____________________
Sałatka pokrzywowa
zbigniew_gazda 22:01, 17 maj 2023


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11213
Jolu no to faktycznie problem ze zbiornikiem lub beczką jest. Może coś jeszcze wymyślisz.


Vita czapkę ściągam przed Tobą - poświęcenie ogromne aby roślinkom dogodzić.
____________________
Zbyszek - *** Nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***
Joku 22:30, 17 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Magda, bardzo fajny pomysł. Takiej wanny jak ma Danusia na pewno nie zdobędę ale jakieś zastępstwo, czemu nie?
Największy problem jest z tą drugą rynną, faktycznie szkoda mi tej wody bo leci na ulicę.

Zbyszku, to problem małych, wąskich działek. Jedyna zaleta: mniej terenu do obrobienia.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
vita 22:31, 17 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4564
Muszelko, Zbyszku dzięki za uznanie , trochę było mi wstyd pokazywać takie widoki Ja mam akurat miejsce, gdzie mogę butelki magazynować. W sumie, to nie ważne jak, ale po co
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Joku 22:37, 17 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Mnie rozwaliłaś tym przelewaniem litrowym wiaderkiem . Trzeba mieć cierpliwość .
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Rumianka 22:38, 17 maj 2023


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Gorący temat u Ciebie...woda teraz na wagę złota, też musimy pomysleć do czego zbierać deszczówkę.
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Basieksp 22:39, 17 maj 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12418
vita napisał(a)
Muszelko, Zbyszku dzięki za uznanie , trochę było mi wstyd pokazywać takie widoki Ja mam akurat miejsce, gdzie mogę butelki magazynować. W sumie, to nie ważne jak, ale po co


No ej jaki wstyd ja mam pochowane różne wiadra, wiaderka po kątach, butelek nie mogę mieć ze względu na dużego, psotnego psa tak jak piszesz ważny jest efekt i cel ja z deszówki cieszę się jak dziecko
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
vita 22:50, 17 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4564
Tylko litrowe mieści mi się w otworze beczki, bo to taka prowizorka
Wybieranie wody i wlewanie jej do butelek wcale nie jest uciążliwe. Mała przerwa na kawę
Przy robocie w ogrodzie nawet jej nie zauważam Też z deszczówki cieszę się jak dziecko
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Joku 23:17, 17 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13020
Elisa, temat gorący a deszczu ostatnimi czasy jak na lekarstwo. A ponoć nad morzem więcej pada.

Basiu, psa mam małego, w dodatku niemrawego więc butelkom by nie zagroził . Ale u mnie wszystko na widoku, nawet upchnąć nie ma gdzie.

Vita, duża ta beczka? W deszczu przelewasz tę wodę?

Ostatnimi czasy mój ogród powinien się nazywać ogrodem w nieustannej przebudowie. Ciągle wypadają mi jakieś rośliny, robią się dziury w nasadzeniach, innym nie pasuje stanowisko więc wysadzam, rozsadzam, doniczkuję, warzywa rosną, mój przechodni kącik gospodarczy puchnie





Paprocie pojawiają się tu i ówdzie





Tak to jest jak się sadzi nie pamiętając co się posadziło wcześniej
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies