Joku
16:26, 14 lip 2025
 
Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13507
Alu, metoda cięcia u mnie się sprawdza. Ja tak zazwyczaj z kwiatkami robię że jak coś mnie denerwuje, nie podoba się to ciach  i po problemie. Przynajmniej do czasu
 i po problemie. Przynajmniej do czasu  , zazwyczaj rośliny to znoszą cierpliwie.
, zazwyczaj rośliny to znoszą cierpliwie.
Daga, w moich rejonach też popaduje, dzisiaj nawet burza była. Ale przed deszczem zdążyłam wyciąć przekwitnięte kwiaty róż. Zabierz się najpierw za ten perz w runiance bo to moim zdaniem najpilniejsze. Z wychwytywaniem co trzeba koniecznie zrobić też tak mam niekiedy. Najczęściej dotyczy to prac w domu, w ogrodzie zazwyczaj ogarniam.
Gosiu, prośby o deszcz od kilku dni wysłuchane przez niebiosa . Popaduje niemal codziennie. Słońce też świeci. Na spotkaniach ogrodowych właśnie to jest fajne że tematy rozmów nie nudzą uczestników. Przynajmniej ja się nie nudzę.
. Popaduje niemal codziennie. Słońce też świeci. Na spotkaniach ogrodowych właśnie to jest fajne że tematy rozmów nie nudzą uczestników. Przynajmniej ja się nie nudzę. 
Czerwiec i częściowo lipiec to najlepszy czas dla rabat w moim ogrodzie, bardzo go wtedy lubię. Wiosną są ładne fragmenty ale reszta mnie denerwuje. Najbardziej jednak nie lubię późnej jesieni.
 i po problemie. Przynajmniej do czasu
 i po problemie. Przynajmniej do czasu  , zazwyczaj rośliny to znoszą cierpliwie.
, zazwyczaj rośliny to znoszą cierpliwie.Daga, w moich rejonach też popaduje, dzisiaj nawet burza była. Ale przed deszczem zdążyłam wyciąć przekwitnięte kwiaty róż. Zabierz się najpierw za ten perz w runiance bo to moim zdaniem najpilniejsze. Z wychwytywaniem co trzeba koniecznie zrobić też tak mam niekiedy. Najczęściej dotyczy to prac w domu, w ogrodzie zazwyczaj ogarniam.
Gosiu, prośby o deszcz od kilku dni wysłuchane przez niebiosa
 . Popaduje niemal codziennie. Słońce też świeci. Na spotkaniach ogrodowych właśnie to jest fajne że tematy rozmów nie nudzą uczestników. Przynajmniej ja się nie nudzę.
. Popaduje niemal codziennie. Słońce też świeci. Na spotkaniach ogrodowych właśnie to jest fajne że tematy rozmów nie nudzą uczestników. Przynajmniej ja się nie nudzę. Czerwiec i częściowo lipiec to najlepszy czas dla rabat w moim ogrodzie, bardzo go wtedy lubię. Wiosną są ładne fragmenty ale reszta mnie denerwuje. Najbardziej jednak nie lubię późnej jesieni.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
 
