Też mam jakąś wolno rosnącą kulkę bukszpanową, ukrytą wśród gęstwiny innych roślin. Podobnie jak twoja do tej pory wygląda zdrowo.
Udało mi się ostatnio kupić cisy za 27 zł sztuka . Wybierałam takie z których w przyszłości uda się niewielkim wysiłkiem zrobić kształtne kulki. Już je trochę przycięłam, zastanawiam się tylko czy od razu sadzić je w miejscach po wywalonych bukszpanach czy przesadzić do większych doniczek i trochę je "podtuczyć" czy posadzić na rozsadniku. Póki co jestem na etapie cięcia wszystkiego bo drzewka i krzewy bardzo się rozrosły, pewnie wskutek dużej ilości wilgoci w glebie. Sił na więcej roboty na razie brak więc mam czas na zastanowienie się.

Mi też strasznie krzewy wybujały, ale będę cięła wiosną, teraz te gałęzie z liśćmi to za dużo miejsca na bio zajmują W tym roku w ogóle nie cięłam cisów, jakoś mi się nie chciało... Dziś przy cisie Fastigiata znalazłam 3 maleńkie siewki wiosną je rozsadzę.
Trochę mnie martwi wybujała Amanogawa, wiotka jest jakby za dużo azotu jej się dostało. Mam nadzieję, że się wyprostuje i zdrewnieje zanim wiatry ją połamią.

Też posadziłam sobie cisy, jeszcze ich nie cięłam. Muszę in sie przyjrzeć i może przyciąć. Zastanawiam się czy to co zetnę, da się ukorzenić ?

Basieksp napisał(a)

Też posadziłam sobie cisy, jeszcze ich nie cięłam. Muszę in sie przyjrzeć i może przyciąć. Zastanawiam się czy to co zetnę, da się ukorzenić ?

ja tak ukorzeniałam, ale chyba z piętką to robiłam, nie pamiętam, na sporą ilość kilka się ukorzeniło, tylko to trwa długo, ze dwa lata nie ruszaj, jak na wiosnę zobaczysz nowe przyrosty to znaczy że się udało


Jola, kup sobie sekator elektryczny do gałęzi , to jest bajka nim ciąć, jest dość drogi ale uważam że to bardzo dobrze wydane pieniądze. ja mam Boscha, dla profesjonalistów.
Masz w swoim ogrodzie sporo cisów do cięcia, stożki i teraz jeszcze kule? Masz siłę kobito
Ja bym już sobie nie fundowała kolejnych roślin do formowania

Wafel napisał(a)

Mi też strasznie krzewy wybujały, ale będę cięła wiosną, teraz te gałęzie z liśćmi to za dużo miejsca na bio zajmują W tym roku w ogóle nie cięłam cisów, jakoś mi się nie chciało... Dziś przy cisie Fastigiata znalazłam 3 maleńkie siewki wiosną je rozsadzę.
Trochę mnie martwi wybujała Amanogawa, wiotka jest jakby za dużo azotu jej się dostało. Mam nadzieję, że się wyprostuje i zdrewnieje zanim wiatry ją połamią.

Asia, przypalikuj ją

Mirka, ona się pochyla od wysokości ok. 3m . Musiałabym jej dać 5 metrowy kij chyba Ma wbite dwa bambusy.

Asiu, o ile dobrze pamiętam to masz głównie kolumnowe cisy, one pewnie mniej cięcia potrzebują. Ja już 2 razy miałam po 4 wory bio a już kolejne 3 czekają. Na szczęście nie mam problemu z odbiorem zielonej masy.
Amanogawa faktycznie mogła bujnąć po dawce nawozu. Przypomina mi się jeden z odcinków Mai w Ogrodzie, pokazywano właśnie takie wyrośnięte i wiotkie drzewo pochylone ku ziemi. Powodem była zbyt duża ilość nawozu, skończyło się przycięciem drzewka. Tylko nie wiem czy amanogawie cięcie by nie zaszkodziło, przede wszystkim czy nie spowodowałoby deformacji korony. W przyszłym roku nic jej nie syp, niech się wzmacnia.

Basiu, ja teraz cięłam. Musiałam bo miały spore przyrosty, stożki zupełnie straciły kształt. Nie mogłam na nie patrzeć , strasznie mnie ten bałagan wkurzał. Cisy z powodzeniem ukorzeniała Irenka Miłek, ja nie próbowałam.

Mirka, myślałam o sekatorze, pewnie z czasem kupię. Najlepiej mi się tnie zwykłymi nożycami szpalerowymi. Kształt idealny nie jest ale jak dla mnie ujdzie . Ilość kul do cięcia mi się nie zmieni bo bukszpany wyeksmituję. Muszę tylko trochę w czasie operację przeciągnąć żeby cisy nieco podrosły.

Kulki in spe na razie tak wyglądają, mają ok. 30 cm wysokości

Bardzo ładnie rośnie hakonechloa dostana kilka lat temu od Mirki. Jedna kępa powstała bodajże z pojedynczego źdźbła które żal mi było wyrzucić.



Przy okazji zapytam czy przyjęły się epimedia?

A to mój z roku na rok coraz gorzej wyglądający miłorząb, nie wiem co mu nie pasuje. Na pewno dobijają go wiosenne przymrozki, bardzo późno wypuszcza liście



po raz kolejny zaczęły kwitnąć róże

Kolorów niezbyt dużo, wyróżnia się róża Angela i rudbekia. Dosłownie "biją po oczach" .





W tym miejscu mam problem, szukam czegoś wyższego co stworzyłoby przesłonę. Miejsca niewiele, całość może 1 m kwadratowy, rośnie tam hortensja Vanile Fraise, dosadziłam powojnika Julie Correvon i szałwię Amistad. szałwia zimy nie przetrzyma, powojnik powinien się bardziej rozrosnąć. Może to wystarczy?

Na koniec w spokojniejszej tonacji