Róże w każdym niemal zakątku...piękne

no i te smaczki dekoracyjne...

sprawdzałam, czy to nie są sztuczne kwiaty... ale nie... no cudowności.

Jak to każdy inaczej patrzy super! Dzięki Koleżanki za relacje

Milutkie spotkanie

W piękną lipcową słoneczną pogodę
Odwiedziły mój ogród dziewczyny młode
Były to: Asia, Ewa, Jola i Mirka
Z pewnością zmieściłoby się jeszcze kilka.

Ciekawym rozmowom nie było końca
Zeszło nam prawie do zachodu słońca
Zachwycony ogród pokłonił się gościom
Którzy przyrodę otaczają miłością.

Wszystkie rośliny wzrokiem wymuskane
Poczuły się jeszcze bardziej kochane
Prężyły swe wdzięki przed dziewczynami
Które pogłaskały je pochwałami.

Będą przez to rosły jeszcze okazalej
By wstyd do ogrodu nie wdzierał się wcale
Chwasty pożegnane stanowczym Nie
Ogrodnik nie powie, że bez chwastów źle.

Odwiedzajcie goście moje skromne progi
Bo gość jest ważny, serdeczny i drogi
W każdy dzień tygodnia pakuj się kolego
W ogrodzie wystarczy miejsca dla każdego.



buźka dla każdej z Was dziewczyny

No właśnie, każdy inaczej patrzy, inne detale wychwytuje I to jest chyba najciekawsze

Ja też dziękuję Asi, Ewie, Elisce, jej eMowi, Mirce za wspaniały wczorajszy dzień pełen wrażeń ogrodowych i towarzyskich, rozmów o kwiatkach, rabatkach, tematach okołoogrodowych i zupełnie z ogrodami niezwiązanych. Czas mijał zdecydowanie za szybko. Pogoda spisała się średnio, co prawda nie padało ale znowu wiało i było dość zimno, za zimno żeby posiedzieć na tarasie.
Dziekuję za bogatą dokumentację zdjęciową, dla Eliski dodatkowo podziękowania za uroczy wierszyk.

Bożenko, Basiu my chyba się przyzwyczajamy do robienia fotek z określonych miejsc, przynajmniej ja tak mam. Trzeba obcego spojrzenia żeby pokazać ogród trochę inaczej.

Zbyszku, melduję że upały się skończyły. Na jak długo nie wiem, ale ja za nimi nie tęsknie.

Jola, wielkie dzięki że znów mogłam zobaczyć Twoje dzieło Masz zmysł dobierania roślin, znajdowania im odpowiedniego miejsca, ciągle mnie zadziwia ile ich masz a jednocześnie ile masz dywaników , w ogrodzie który jest niewielki Każdy skrawek ziemi jest zagospodarowany, brak łysej ziemi pozbawionej roślin, a jednocześnie wszystkie rosną nie zgłuszając siebie nawzajem, jak to robisz?? Nie potrafię tak sadzić u siebie, u mnie pełno gołej ziemi, a mnie się wydaje że już nic nie wcisnę, a mimo to wydaje mi się że moje rośliny się zagłuszają.
Widać wielką miłość do tego co tworzysz
Trawnik masz obłędny, takiego miękkiego dywanu to nigdy nie miałam

Jolu - gratuluję spotkania (świetnie że tak razem sie trzymacie) a o ogród potrafisz dbać co już udowodniłaś w Ogrodzie z przeszłością sprzed lat.

Jolu Twój ogród z każdego miejsca dobrze się prezentuje. Widać wiedzę przy planowaniu.
I ten zielony trawnik. Też wymaga troski. Podziwiam

Piękne kadry i super spotkanko.