ja nic ... za to wiem co kupię i lekko przeprojektowałam kilka kresek w przedogródku ... dziewczyny kupiły kilka brakujących perełek u pana od trawek ... potem odwiedziłyśmy naszą szkółkę i tam kupiły zdecydowanie więcej ... niestety te targi nie miały poza trawkami niczego czego nie miałybyśmy na miejscu ... w dodatku w lepszej cenie i jakości sadzonki ... ale tak czy siak warto było
u wspomnianego pana Kasia kupiła nową roślinkę na leśną rabatę mistrza ... aralia ... piękny kolor odbijający światłem nawet w cieniu ... pewnie niebawem zobaczymy
Moniczko ... dziś wpatrywałam się w moje ... jeszcze nie zaolejowane dechy i czuję się coraz mniej pewnie ... kolor w swej naturze mienił się srebrem i bronił wspaniale ... olej jednak wiem to lekko go ociepli czytaj "zażółci" ... dlatego dostanie lekko kolorem ... skandynawskie odcienie trudno powtórzyć ... może uda mi się być blisko ...
Huśtawełko takie, też chętnie dla zdrowotności bym zakupiła...a jakże!
...tylko kiedy bym miała czas na leżakowanie...może za dwa lata
Fajna ta huśtawka...oj...fajna
a tam Anek nigdy nie mów nigdy ... dziś na targach pan dzielnie oponował gdy utożsamiłam w jedno dwie różne odmiany sosny ... przestał gdy mu się przyznałam, ze jeszcze nie tak dawno rozróżniałam "iglaste i liściaste" a samo pojęcie jodły ... sosny czy świerka w iglastych się zawierało ... som rzeczy na tym świecie, o których Pudelek nie wie
Wy ... wielka i kolejna wygrana Endo ... ta mniamniuśna drożdżówka i jeszcze małe ogarki w tym dam sztuk pięć !!! ... ta sobota ma prawo przejść do historii ...