W Casto widziałam fajoooowe okrycia miały kształt czapki krasnala i na tym namalowane oczka , nosek i buzię ...w różnych kolorach i minkach nie kupiłam , bo na moją hortensję dębolistną były za małe ... Ale żal mi było jak byk, że musiałam kupić zwykłe

A teraz śnieg sypie jak najęty, przykrywa wszystkie nieokryte roślinki

Właśnie Kindziu długo wyczekiwana:....

No i do okna wcale juz zagladac nie muszę,wiem jak jest biało po Twoich fotkach

I jak tu do miasta wracać mam?

Kindziu trzeba zostać na wsi , Gabrysiu ,ale taki czysty śnieżek to trzeba dotknąć , a nie tylko oglądać