Nieszko, dziękuję za link
Aniu, róże chcę tam posadzić, ale potrzebuję takie do dużego cienia.
Bo tam straszny cień, absolutny, nigdy nie ma tam słońca.
Irenko, ale chyba powojnik nie da rady w tak dużym cieniu. Poszukam, może znajdę taki.
Ewo, powojnik to Jan Paweł II.
Kasiu -Boćku, co porobiłam?
Się wykończyłam
Jestem odurzona wiosennym powietrzem.
Po raz pierwszy od wielu miesięcy spędziłam cały dzień na świeżym powietrzu.
Zagrabiłam cały trawnik.
Było cięcie powojników, a wspólnie z M. cięliśmy jodłę kalifornijską, tzn. M. ciął, a ja trzymałam drabinę
Jodła jest stara i wielka, próbujemy poprawić jej figurę (oczywiście, nigdy wcześniej jej nie strzygłam).
To była wprawka przed prawdziwym wyzwaniem - cięcie 25 metrowego szpaleru świerków, równie starych i przerośniętych
Nadaliśmy mu nową linię

Dlatego ledwo żyję.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.